Kupiłam trzmielinę jako pierwszą roślinę zaczynając 2 lata temu świadomie tworzyć mój ogród. Tak podobał mi się ten gorejący krzew, podziwiałam go, oglądałam w filmach o ogrodach.
I na tym mój zachwyt się skończył. Niestety, efektu u mnie nie było. W zeszłym roku czekałam, wypatrywałam, no kiedy wreszcie "zapłonie". Trwało to króciutko.
Rośnie bardzo dobrze, widać pasuje jej moja licha ziemia. Ja ciągle wierzę, że którejś jesieni zrobię - wow.
Rano utknęłam u Ciebie a potem mnie robota pochłonęła i nie dokończyłam.
Buki tricolor poszły do przodu, pamiętasz kiedy je sadziłaś?
I jeszcze mi rzucił się ciemny buk kolumnowy. Takiego szukałam ale z braku kupiłam bez kolumnowy.
Przyjemne dla oka. Lubię jednolite nadadzenia i zakątki z buszem
orlik 1,30 mnarazie gąsienice do moich się nie dobrały ale czasem to kwestia jednej nocy.
Podziwiam szczególnie urocze są schodki. Masz tu dopracowane
Wczoraj padłam przy oglądaniu więc rano kończyłam ciągle nurtuje mnie temat jak sadzić żeby nie mieć podwójnej roboty. Ale chyba zawsze przy robieniu sadzonek jest potrójna robota z przesadzaniem.