O rany, ja nic nie prasuję. Tylko gdy coś zakładam i trzeba to wyprasować. Twoja doba, to ma chyba 2xtyle, co moja. Wszędzie ciebie pełno A masz tych odcinków do obrobienia.
Danusiu, masa. Jakaś pomoc by się przydała, ale przez pandemię trudno o nią. Jakoś obrabiamy, lepiej- gorzej, pocieszam się, że to 5 marzec, jest jeszcze czas. W weekend podgonimy, bo oboje będziemy robić.
Pozdrawiam
Moje koty (mama z synkiem) się przyplątały jako bardzo młode (mamusia szybko zaczęła ). Były nieduże, zaczęły rosnąć w drugim roku życia. Nie wiem czy wszystkie tak mają. Zwierzaki dają dużo radości . Lubię i psy i koty.
Już tak posprzatałaś? No ładnie.
Dziś wietrznie ale idę dalej karczować, morwy już zaklepałem sobie w mojej szkółce (tylko trochę drogie) więc miejsce trza przygotować.