jolanka
20:37, 16 lip 2019
Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Wracam po troszkę dłuższej przerwie
Najpierw tańcowałam na weselu, potem sporo podróżowałam. Oprócz tych rodzinnych wojaży miałam przyjemność odwiedzić kilka pięknych lubelskich ogrodów, spotkać się z cudownymi dziewczynami, no i pobuszować po szkółkach
Zdjęć niestety mam niewiele, jeszcze nie zdążyłam ich co prawda zgrać ale przedsmak tego co widziałam dała u mnie Ania-anabuko
Dzięki Aniu, jesteś mistrzynią fotografii 
No więc, najpierw spotkanie ogrodowiskowe u Gosi - Gocha w jej Kolorowym Ogrodzie.... Cudne jeżówki niespotykanej wielkości, takich nie widziałam nigdy w życiu. W ogóle wszystko rośnie u Gosi jak na dopalaczach
Dziewczyny pokazały sporo na wątku u Gosi, więc tam zapraszam.
Potem odwiedziłam Kasię WB i jak zwykle powzdychalam do jej niesamowitego ceglanego muru - robi się ciąg dalszy, będzie czad
Następnego dnia Beatka -Betka (Historia ogrodu z rowem) pokazała mi swoje królestwo. Jak stworzyła te cudowne nasadzenia na tym słynnym już dzięki programowi tel. rowie to nie mam zielonego pojęcia
Ja bym wymiękła. Nowa rabata hostowa odbijająca się w lustrze, piękna
Beatka pokazała mi kilka fajnych szkółek, oczywiście, że trochę kupiłam, np. świerka cupresine, hosty, .... o tym później
Potem pojechałyśmy już razem do Ani-anpi ( Za drzwiami do ogrodu). Cukiereczek, pudełeczko, kolory, no i te słynne drzwi. Ogród ślicznie skomponowany, pełen zakamarków z ławeczkami, stolikami. Aż się chciało posiedzieć i podziwiać.
EMuś Ani zrobił nam sesje zdjęciową .... w życiu się tak nie uśmiałam
Nawet węża, którego nie było zobaczyłam
Kolejnego dnia miałam kolejna niespodziankę. Perfekcyjny ogród Anety (Aneta1309 -Jak więcej błędów nie popełnić) sprawił, że zaczęłam usilnie pragnąc szybko zabrać się do roboty we własnym
No i jestem baaardzo ciekawa gdzie są te błędy? Ja ich na pewno nie zobaczyłam.
Do wszystkich tych ogrodów zapraszam oczywiście na wątki ponieważ ze zdjęciami u mnie tym razem krucho
W każdym razie podróże kształcą ..... i wpędzają w depresję ogrodową.

Najpierw tańcowałam na weselu, potem sporo podróżowałam. Oprócz tych rodzinnych wojaży miałam przyjemność odwiedzić kilka pięknych lubelskich ogrodów, spotkać się z cudownymi dziewczynami, no i pobuszować po szkółkach

Zdjęć niestety mam niewiele, jeszcze nie zdążyłam ich co prawda zgrać ale przedsmak tego co widziałam dała u mnie Ania-anabuko


No więc, najpierw spotkanie ogrodowiskowe u Gosi - Gocha w jej Kolorowym Ogrodzie.... Cudne jeżówki niespotykanej wielkości, takich nie widziałam nigdy w życiu. W ogóle wszystko rośnie u Gosi jak na dopalaczach

Potem odwiedziłam Kasię WB i jak zwykle powzdychalam do jej niesamowitego ceglanego muru - robi się ciąg dalszy, będzie czad

Następnego dnia Beatka -Betka (Historia ogrodu z rowem) pokazała mi swoje królestwo. Jak stworzyła te cudowne nasadzenia na tym słynnym już dzięki programowi tel. rowie to nie mam zielonego pojęcia


Beatka pokazała mi kilka fajnych szkółek, oczywiście, że trochę kupiłam, np. świerka cupresine, hosty, .... o tym później

Potem pojechałyśmy już razem do Ani-anpi ( Za drzwiami do ogrodu). Cukiereczek, pudełeczko, kolory, no i te słynne drzwi. Ogród ślicznie skomponowany, pełen zakamarków z ławeczkami, stolikami. Aż się chciało posiedzieć i podziwiać.
EMuś Ani zrobił nam sesje zdjęciową .... w życiu się tak nie uśmiałam



Kolejnego dnia miałam kolejna niespodziankę. Perfekcyjny ogród Anety (Aneta1309 -Jak więcej błędów nie popełnić) sprawił, że zaczęłam usilnie pragnąc szybko zabrać się do roboty we własnym

Do wszystkich tych ogrodów zapraszam oczywiście na wątki ponieważ ze zdjęciami u mnie tym razem krucho

W każdym razie podróże kształcą ..... i wpędzają w depresję ogrodową.

____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka ogród z uśmiechem