To tak jak ja, podczytuję, oglądam ale nie mam czasu na pisanie
Madziu, ponieważ już troche czasu uplynęło a zdjęcia nie wszędzie robiłam, to lepiej jednak zerknąć na właściwe wątki, inne dziewczyny zrobiły ich nawet sporo
Gdybym miała taki zadaszony taras jak Twój to na pewno nic bym nie stawiała. Niestety patelnie zmusiła nas do roboty Zadaszenia nie będzie bo z dachu spada mnóstwo śniegu akurat w to miejsce. Będzie coś w rodzaju poziomej rolety rzymskiej algo "cóś" takiego aby zdejmować na zimę.
Kasiu, przecież wiesz, że nie tylko na mohito zawsze Was zapraszam. Trzymam za słowo
U Gosi jak zawsze było super, wspominałyśmy Wasz pobyt z Małgosią
Witam z uśmiechem
Ja nie mam tego derenia MW. Mam po prostu kousa, rośnie super, po trzech latach zakwitł i to pięknie, owocki ma ale takie hmmm mało interesujące. U mnie rośnie z boku domu więc nawet jeśli ptaki w nim buszują to nie stanowi to problemu. Nie zauważyłam aby specjalnie go okupowały
Pergola dziękuje a to drzewo przy tarasie to katalpa aurea - już jej nie ma
Jolu ,to niezłą trasę ogrodową miałaś
Żałuję , że owy poniedziałek nie udało mi się przyjechać do Ani i do was
Ania z Krzysiem to bardzo sympatyczni i dobrzy ludzie.
Ja też tak mam. .. jak tak sie naogladam tych prewencyjnych ogrodów. .I potem wracam do siebie.
To patrzę na swój ogród krzywym okiem .
I widzę ile tu jest niedociągnięć, złych rabat, niedobranych roślin i dużo rzeczy mi się u siebie nie podoba
A jednocześnie te spotkania z takimi mega -fantastycznymi ogrodniczkami są takie energetyczne,ciepłe ,radosne.
I ta wymiana doświadczeń ogrowych i nie tylko. ..
Pozdrawiam Jolu i dziękuję za miłe słowa