Helen, sprawdzę jutro bo oczywiście nie pamietam Mam trzy podobne do siebie i dopiero jak stoję przy nich to klapka mi się otwiera

będę czekała na następne

Sliczne widoki u Ciebie. Orliki i kukliki piekne. Swietnie, ze stworzylas taki fajny azyl dla ptakow.
Zdjecie musialam zacytowac, bo dziecko biedronki sie zalapalo na zdjecie

Jolu z tymi impregnatami to raczej się nie sprawdza. Ja mam sporo malowanych różnymi preparatami i ptakom to za bardzo nie przeszkadza Teraz na tym drzewie na stodole dra się w budkach pisklęta

u mnie wolna tylko budka na domku smieciowym dla kopciuszkow, musze ja przewiesic, bo jak dla tych ptaszkow jest zbyt niespokojnie. Kopciuszki sa plochliwe i nawet jak zloza jajk i male sie wykluja to przy zagrozeniu opuszczaja mlode. Chyba mialabym wyrzuty sumienia jakby tak sie stalo. zima w jednej budce na stowe myszy urzedowaly a i sikorki zima lubily sie schowac.

Jolu, wracam z pytaniem i prośbą o identyfikację klona. Mam wrażenie, że mam tego samego co Ty, ale to nie jest zakupiony przeze mnie Jordan.

Obejrzałam piękne zdjęcia i przy okazji dowiedziałam się kto mi robi taki bajzel na rabatach .
Też mam kosy tylko nie wiem gdzie mają gniazdo.
Siada mi taki na cyprysiku i z samego rana a potem próżnym wieczorem robi taki hałas że hej Przynajmniej nie mam możliwości zaspania do pracy