dokupilam Mai Tai, Lemon Drops. Mam Passion of Flames (czekam jeszcze na dodatkowe 4 szt.) chilijskie Queen of Orange, Apricot Pearl i Pink Fluffy. Zakochalam sie w nich u Gosi. Sa niesamowite, długo kwitna i pieknie na zdjeciach wychodza.
Ooo, to się zakuklikowałas
Robi się piękna kolekcja. Jak będę miała okazje to na pewno jeszcze kilka dokupię bo są na prawdę widowiskowe chaos niby takie delikatne i niepozorne