Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z uśmiechem

jolanka 19:53, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Gosiek33 napisał(a)




O masz

To bardzo przykra kontuzja. I na początku wymaga pomocy. Dobrze, że możesz jechać i pomagać. Oby się ręka jak najszybciej naprawiła.


Zdjęcia ptaków fantastyczne A ogród nie zając, dopiero się budzi

No masz
Dobrze, że wzięłam ze sobą komputer, to przynajmniej mogę momentami oderwać się od problemów Może ogród jeszcze pośpi do mojego powrotu
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 19:55, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
tulucy napisał(a)
Zdrowia dla mamy


Muchołówki mi się bardzo spodobały... u mnie nie mam szans na takie cuda... o makolągwach nie wspominając nawet.

W tym roku moje karmniki najbardziej oblegały mazurki i wróble, sikory bogatki, modrych trochę było też. I stado zięb. Czasem para dzwońców.

Sójki też przeganiam.

Dzięki kochana
Muchołówki fajne są, prawda? A jak ta żałobna śpieeeeewa
Wiesz, że u mnie ten las robi za stację postojową dla ptaszorków, ja tylko korzystam
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 19:57, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Kasya napisał(a)
Współczuje mamie, ale dobrze ze juz po szczepieniu
Covid gorszy niż wszystko inne...

No właśnie Kasiu, tylko po pierwszej dawce. Odwołali drugą z braku szczepionek a wczoraj ogloszono, że mogą przesunąć okres do 2 szcz. do 42 dni Sama nie wiem jak to będzie naprawdę?
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 19:59, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Rench napisał(a)
I te wszystkie ptaki u Ciebie były, niesamowite. Pięknie je uchwyciłaś
A karmniczki, poidełka śliczne

U mnie dzisiaj 2 kosy się tarmosiły, czy już gody, czy walka o terytorium, bo się nie znam na tym

Cała natura jest niesamowita, my to tylko obserwatorzy.
Kosy to takie chuliganki, pilnują terytorium ale juz, już zaczynają sobie szukać drugiej połówki
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 20:01, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Zakrecona napisał(a)
Jolu ptaszki piękne, u mnie mało drzew póki co szczere pole, to i ptaszków nie za wiele.

Zdrówka dla Mamy, oby szybko wróciła do formy

Madziu, ani się obejrzysz a ptaki i do Ciebie zawitają. Drzewa i krzewy szybko rosną
Dziękuję w imieniu Mamy za życzenia
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 20:13, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
mirkaka napisał(a)


Dobrze, że się jakoś otrząsnęłaś, życie pisze własne scenariusze, sytuacja epidemiczna wstrząsnęła nami, ja nie należę do zbyt towarzyskich osób, ale i mnie już jest trudno wytrzymać w izolacji, nie widujemy się z dziećmi, tylko rozmawiamy przez telefon. Czasami już mam tak dość, jednak lęk przed tą chorobą znów mnie usadza i staram się sobie tłumaczyć, że to już niedługo, że za chwilę będą nas szczepić i wszystko wróci do normy. Ale to też nie tak jak się myślało. Kilka osób z mojego otoczenia jest już po 80ce a nadal czekają na pierwszą dawkę
Ech.
Trzeba się cieszyć wiosną Jolu Masz cudny ogród pod lasem, pełno w nim ptaków, aż nie do uwierzenia że aż tyle udało ci się udokumentować zdjęciami.
Jak to robisz? Czekasz z aparatem w oknie ileś godzin? Czy to wszystko są tylko uchwycone chwile ?
Pozdrawiam i życzę zdrowia mamie

No tak to nam się wszystko, jak mówią dzieci, "pokićkało"
Przecież gdyby ktoś nam powiedział rok temu o takim scenariuszu naszego życia to potraktowalibyśmy to jak pomysł na scenariusz filmowy
Wszyscy czekamy na koniec tej izolacji, tych codziennych kłopotów, tego stresu i wszystkiego co jest z tym związane Wszyscy chcemy normalności. Jeden pozytyw z tego to taki, że niektórzy zaczęli wreszcie doceniać te drobne okruchy codzienności, których dotąd nawet nie zauważali, bo były takie "normalne"

A co do ogrodu to fakt, cieszy w nim wszystko. Na ptaki czasami czekam a czasami łapię w biegu aparat (stoi zawsze na komodzie przy drzwiach tarasowych od strony lasu) kiedy jakieś zauważę. Czasami rzeczywiście jest to zupełny przypadek.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 20:22, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Ciąg dalszy "ptasiego alfabetu":

Myszołów

Niestety nie mam w tym przypadku dobrych zdjęć. Udało mi się raz zauważyć wielki ruch w ogrodzie, ale kiedy uruchomiłam aparat to ptaszysko zdążyło już wystraszyć wszystkie ptaki i z gracją wycofać się na z daleka upatrzone pozycje

Tylko te nadają się do pokazania:

____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 20:29, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
A teraz ciekawostka ogrodowa. Tego ptaszka można zobaczyć chyba tylko przypadkowo. Na tle kory drzew, gdzie żeruje jest zupełnie niewidoczny. Ja zauważyłam ja sośnie jakiś dziwny ruch i tylko dlatego zaczęłam się jej uważniej przyglądać.

Pełzacz leśny.



____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Kasya 20:31, 05 mar 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42298
jolanka napisał(a)

No właśnie Kasiu, tylko po pierwszej dawce. Odwołali drugą z braku szczepionek a wczoraj ogloszono, że mogą przesunąć okres do 2 szcz. do 42 dni Sama nie wiem jak to będzie naprawdę?

A podobno mieli odkładać 2 dawkę ...

Świetny ten twój atlas
Nie ma to jak naturalne fotki z kazdej strony
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
jolanka 20:36, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Kolejny ptaszek to piegża. Tak naprawdę te zdjęcia były robione niezbyt dobrym aparatem i dlatego nie są zbyt wyraźne. Mam jeszcze kilka ale są zbyt rozmazane, niestety
Może w tym roku uda mi się ją dobrze sfotografować bo naprawdę na to zasługuje. Na razie tylko

Piegża:



____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies