Jolu, cudne zdjęcia. I pora świetna na ich prezentację.
W tym roku kwiczoł mnie nie odwiedził, choć wcześniej były co roku. Nie widziałam ani jednego gila. Choć też bywały w moim ogrodzie.
Jest bardzo mało sikorek, dzwońców...
Też mam takie wrażenie. Jest za to bardzo mało ptaków, choć dokarmiam je przez całą zimę. W mojej okolicy jest pełno wron szarych, sójek i srok. Sądzę, że to one polują na małe ptaki. Sroki już kilka dni temu wyprowadziły w świat kolejnego potomka.
Zna ktoś sposób na ograniczenie populacji tych ptasich rozbójników?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Nowy obiektyw, taki jak teoretycznie byłby potrzebny do mojej lustrzanki kosztuje niewiele mniej ile ten nowy aparat z dużym zoomem więc na razie wystarczy
Tess kochana, fajnie, że jesteś
Bardzo dziękuję za miłe słowa
Widzę, że potwierdzasz moje obserwacje tylko u mnie aż tyle drapieżników nie ma. Ani srok ani wron. Sójki tak, ale zimą one nie polują na te mniejsze ptaki, czekają na wiosnę i świeże gniazda z jajkami i pisklętami.
Ja sójki często po prostu przeganiam
Pamiętam jak zobaczyłam je po raz pierwszy. Samiec siedział na szczycie domu i wydzierał się na samiczkę, która to demonstracyjnie odwracała się od niego d...ką i miała w głębokim poważaniu jego krzyki. Dzielna dziewczynka, podoba mi się
Poza tym Pan makolągwa pięknie śpiewa.... jak się postara
A tu fajna scenka. Trochę niewyraźne ale zobaczcie jak młode pyskuje tatusiowi .
Tutaj to pasuje tylko jedno: hurtem Panowie, hurtem
W tym roku jest ich zdecydowanie mniej. W poprzednich latach było ich naprawdę dużo. Nie nadążałam sypać karmy, teraz czekam na ich wizytę
Bardzo długo nie mogłam "złapać" w kadr tego płochliwego ptaszka. Wiedziałam, że jest, bo jego piękny śpiew słyszałam w ogrodzie bardzo często ale nie byłam w stanie go przyuważyć. W ubiegłym roku miałam szczęście - zajął jedną z budek lęgowych, które powiesiłam na drzewach w lesie zaraz za moim ogrodzeniem.