Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z uśmiechem

Rench 12:14, 04 mar 2021


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
I te wszystkie ptaki u Ciebie były, niesamowite. Pięknie je uchwyciłaś
A karmniczki, poidełka śliczne

U mnie dzisiaj 2 kosy się tarmosiły, czy już gody, czy walka o terytorium, bo się nie znam na tym
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
Zakrecona 13:13, 04 mar 2021

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Jolu ptaszki piękne, u mnie mało drzew póki co szczere pole, to i ptaszków nie za wiele.

Zdrówka dla Mamy, oby szybko wróciła do formy
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
jolanka 09:28, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Przepraszam, ze wczoraj nie dałam rady niczego pokazać. Nadrobię i odpowiem wieczorem
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
mirkaka 14:35, 05 mar 2021


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9659
jolanka napisał(a)
Oj, jak dawno mnie nie było.
Przepraszam, że tak zamilkłam na kilka miesięcy.
Sytuacja, w jakiej ostatnimi czasy się znaleźliśmy, podziała na mnie mocno destrukcyjne i depresyjnie. Miałam wrażenie, że czas się zatrzymał, niewiele rzeczy i spraw ma znaczenie i najchętniej chciałabym się uszczypnąć i obudzić w innej rzeczywistości. Konieczność zamknięcia się w domu i pracy on-line sprawiła, że nie tylko musiałam zupełnie przeorganizować swoje życie ale też zmienić na stare lata swoje przyzwyczajenia, nawyki. Okazało się to ogromnym -przynajmniej dla mnie- wyzwaniem. Od września zrezygnowałam z pracy zawodowej - mogłam na szczęście - i to też wbrew przewidywaniom (bo miało być tak fajnie) wpłynęło na mnie niekoniecznie dobrze.
Ja jestem osobą, która nie jest w stanie długo wytrzymać w całkowitej izolacji od świata zewnętrznego. Zawsze gdzieś wychodziłam, coś robiłam, wyjeżdżałam, a tu niestety. Poza tym moja Mama (85 lat) mieszkająca sama, dosyć daleko ode mnie, też nie mogła zostać w tej sytuacji sama więc....cóż, "samo życie"

Mam nadzieję, że j a k o ś zacznie się wszystko powoli układać i jakoś Pani Wiosna pozwoli zacząć cieszyć się tym, co za oknem.




Dobrze, że się jakoś otrząsnęłaś, życie pisze własne scenariusze, sytuacja epidemiczna wstrząsnęła nami, ja nie należę do zbyt towarzyskich osób, ale i mnie już jest trudno wytrzymać w izolacji, nie widujemy się z dziećmi, tylko rozmawiamy przez telefon. Czasami już mam tak dość, jednak lęk przed tą chorobą znów mnie usadza i staram się sobie tłumaczyć, że to już niedługo, że za chwilę będą nas szczepić i wszystko wróci do normy. Ale to też nie tak jak się myślało. Kilka osób z mojego otoczenia jest już po 80ce a nadal czekają na pierwszą dawkę
Ech.
Trzeba się cieszyć wiosną Jolu Masz cudny ogród pod lasem, pełno w nim ptaków, aż nie do uwierzenia że aż tyle udało ci się udokumentować zdjęciami.
Jak to robisz? Czekasz z aparatem w oknie ileś godzin? Czy to wszystko są tylko uchwycone chwile ?
Pozdrawiam i życzę zdrowia mamie
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
jolanka 19:36, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Alija napisał(a)
Tak to w życiu bywa, trudno coś zaplanować. Zdrowia dla mamy i dużo sił dla ciebie.
A zdjęcia ptaszków piękne.

Dziękuję Alu
To prawda, życie bez przerwy nas zaskakuje. Oby tylko nie przyniosło innych niespodzianek, jeśli już to miłe i dobre
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 19:40, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
TAR napisał(a)
Jolu, zdrowia dla mamy

tez zaobserwowalam u siebie makolagwy, zalozyly gniazdko w modrzewiu kórnik, pan makolągwa jest bardzo opiekuńczy, pilnuje gniazda i żonki nieustannie. kiedy samiczka siedziala na jajkach on co chwila przynosil jej jedzenie, czasem gdy opuszczala gniazdko siedzial na najblizszym drzewie i pilnowal, kiedy przechodzilam w poblizu to wydawal dzwieki i zachecajaco odlatywal bym szla za nim jak najdalej od gniazdka, w tym czasie samiczka bardzo sprytnie wracala do gniazdka. podlatywala od drugiej strony, kryla sie w lisciach brzozy i nagle hyc juz wslizgiwala sie do modrzewia do gniazda. zawsze gdy krecilismy sie gdzies obok to pan makolagwa nas odpedzal. staralismy sie nie lazic w tamte rejony by ptaka nie stresowac. kilka maluchow sie wyleglo, ptaszki wyprowadzily w sumie 2 legi ale z drugiego zostawily 2 jajka

Buziaki Tarciu

Czyli jak chce to potrafi
Ciekawe są takie obserwacje. Okazuje się, że ptaki też są różne, mają "charakterki" tak samo ja i my
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 19:41, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
LIDKA napisał(a)
Jolu zdrowia Wam obu życzę.

Dziękujemy pięknie.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
April 19:45, 05 mar 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10310
Jolu, jeszcze tydzień trzeba wytrzymać to ochłodzenie a potem już wiosna
Dużo zdrowia
____________________
April April podbija las Mazowsze
jolanka 19:50, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Margo2 napisał(a)
No to nieszczęście z tą ręką. Niestety może długo się zrasta i życzę, żeby jak najszybciej się zrosła.
Jolu, masz niesamowite ilości ptactwa.
U mnie tez są różne, ale nie mam takiego narzędzia do obserwacji. Jak podchodzę zobaczyć co to, odlatują. Ale zauważyłam wczoraj po raz pierwszy grubodzioba, bo tego trudno nie zauważyć i kilka dni temu krogulca.
Cieszę się, że pojawia się coraz więcej ptaków.
Trzymaj się cieplutko, nie dawaj smutkom.
Trzeba będzie wiosną powoli wracać do normalności.
My z Aprilką przynajmniej mamy nadzieje, że się spotkamy

Też mam świadomość, że powrót ręki do pełnej sprawności może trochę potrwać. Cóż, skoro nie mamy na to żadnego wpływu to trzeba zaakceptować to, co jest. Mama jest sprawna i jak dotąd, mimo swojego wieku (85), nie miała problemów zdrowotnych więc mam nadzieję, że i tym razem wszystko z czasem "jakoś" się unormuje.
Co do ptaków, to sama byłam zaskoczona kiedy zaczęłam je zliczać. Jakoś tak pstrykałam zdjęcia, nie zawsze je w porę porządkowałam i teraz, kiedy wreszcie zaczęłam je przeglądać to tak mi jakoś wyszło
Sama widzisz jaka to przyjemność rozpoznawać "własne: ptaki
Miejmy nadzieję, że normalność wróci i spotkamy się jak dawniej na zywo
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 19:51, 05 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16488
Helen napisał(a)
Zdrowia dla Mamy

Dzięki Helen
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies