Test miałam robiony 8 lutego w okrągłe urodziny mojego eMa więc świętowania tego dnia nie było
Dzisiaj już chce mi się wstać z łóżka więc mam nadzieję idzie ku dobremu. Piękne słoneczko za oknem więc zaraz się ciepło ubiorę i chociaż na trochę wyjdę do ogrodu. O żadnych robotach oczywiście nie ma mowy ale nacieszyć oczy a i owszem trzeba

Może doradźcie mi jakie nożyce akumulatorowe do żywopłotu kupić? Mam takie mniejsze z dwoma ostrzami do trawy i krzewów firmy na B. ale do większych rzeczy jak choiny kanadyjskie, tuje czy świerki nie bardzo się nadają. Potrzebuję z dłuższym ostrzem ale muszą być lekkie bo u mnie niestety hmm za dużo pary w łapkach to nie ma a EMowi nie mogę dać tego robić bo rośliny stracę.

Cieszę się, że masz już siłę na pion Teraz życzę szybkiego powrotu sił

Czytam że się koronowałaś I cieszę się że w miarę lekko przeszliście. U mnie w pracy też to "panuje". Koleżanka zrobiła test tylko dlatego że córka chora. Ona żadnych objawów, totalnie nic, a wynik pozytywny.
Wracajcie do pełnego zdrowia i siły

Jola dobrze,że już lepiej się czujesz

co do nożyc -ja mam St...a i jestem zadowolona -dają radę ogromnym kępom miskantów .

ale nie wiem ,czy dadzą radę świerkom ....

może do świerków lekką piłę szablastą ? to jest moje kolejne chciejstwo do ogrodu

sylwia_slomczewska napisał(a)

Cieszę się, że masz już siłę na pion Teraz życzę szybkiego powrotu sił

Tej siły to jeszcze brakuje ale będzie dobrze. Dzisiaj wyszłam na kilka minut, jutro planuję więcej. Nawet kuchnię ogarnęłam bo eM w niej ostatnio gospodarował nooo, zmęczyłam się

April napisał(a)

Czytam że się koronowałaś I cieszę się że w miarę lekko przeszliście. U mnie w pracy też to "panuje". Koleżanka zrobiła test tylko dlatego że córka chora. Ona żadnych objawów, totalnie nic, a wynik pozytywny.
Wracajcie do pełnego zdrowia i siły

Jola, koronę już poprawiam na głowie i idę do przodu
Już jest lepiej a W. wcale, nic a nic, potwierdzone testem. Cieszę się, bo facet chory w domu to by dopiero było

Magleska napisał(a)

Jola dobrze,że już lepiej się czujesz

co do nożyc -ja mam St...a i jestem zadowolona -dają radę ogromnym kępom miskantów .

ale nie wiem ,czy dadzą radę świerkom ....

może do świerków lekką piłę szablastą ? to jest moje kolejne chciejstwo do ogrodu

Dzięki Madziu
Mam B. I pewnie do miscantów mi wystarczy. W ub roku nowy, właśnie takie jak Twoje odmówiły posłuszeństwa a ponieważ były jeszcze na gwarancji to dostałam zwrot pieniędzy. Dla mnie jest ważne aby nożyce nie były ciężkie więc sprawdzam wagę z akumulatorem.

Ja mam też S...l do żywopłotu. Dopóki tnę nisko, jest ok. Ale jak muszę podnieść nad głowę, to ręce bolą. A imho mam wyćwiczone ramiona, więc raczej nożyce ciężkie. A i ja mam elektryczne na kablu. Raz przecięłam przedłużacz, jak mi się zaplątało wszystko. Ale zabezpieczenia zadziałały.

jolanka napisał(a)

Aga, na pewno z Tatą będzie dobrze, trzymam kciuki
A co do życzeń spotkania to ja mam pewność, że się uda

Dzięki .
Tata bardziej psychicznie się przejmuje (ze względu na swoje choroby), niż fizycznie cierpi. Ale jest już poprawa, tak jak i u Ciebie.

Także czekamy, aż się ociepli i możemy coś zaplanować. Chętnie zobaczę jeszcze kilka ogrodów na żywo

Edit: u mnie nożycami i innymi niebezpiecznymi narzędziami zajmuje się eM . Jestem dość pechowa do różnych ostrych narzędzi i wolę nie ryzykować.

W kwestii elektrycznych nożyc to ja mam dość lekkie Black and D. Śmigam nimi dość szybko żywopłot na sporej wysokości, na czubku drabiny, więc chyba mogę go polecić Jeszcze nigdy mi nie wypadł a i ja na drabinie się utrzymałam