Elu, fajnie, że znowu jesteś
Do judaszowca to latam codziennie, dzisiaj tez mu zdjęcie zrobiłam Ślinię się z niecierpliwości
Poczytałam o tej roslinie. Niech no sobie ma najcudowniejsze własciwości ale zapraszać go do siebie nie będę Chwastów mam i tak pod dostatkiem więc pracy mi przy pieleniu nie brakuje. Taaaaki okaz byłby persona non grata
haha, wyobrażam sobie tę scenkę u fryzjera
Ja mialam kilka dni temu taka sytuację:
Załatwiałam bardzo dla mnie ważną sprawę, jestem w równie ważnej instytucji
Zaczynamy rozmowę z nieznaną mi wcześniej Panią i nie wiadomo skąd i dlaczego zaczynamy rozmowę o....różach, cięciu, nawożeniu, angielkach,....
Normalnie swój swojego zawsze znajdzie
Oczywiście zrobiła się cisza, ktoś zapytał czy może najpierw załatwimy sprawy, my obie odpowiedzialyśmy razem....za chwilę ...
To wystarczylo aby wszyscy wybuchnęli smiechem
Jolu a jaki to judaszowiec? Ja podagrycznikiem przestałam się przejmować jak zobaczyłam całe jego połacie w Arkadii.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams