Hmmm.... może posadź w doniczkę ale bez wkopywania w ziemię, bo wyjdzie dołem... potraktuj jak jednoroczną ), a jak masz duży ogród to może nie ma to znaczenia, w każdym razie uważam konwalię za roślinę inwazyjną. Co roku lana roundapem, wiosną pojawia się jak feniks
Toż ty Jola nie widziałaś Anuli wykopu pod rabatkę. Po pierwsze głęboki - jak tam wejdę to nie wyjdę. Ania ma dobrych 20 cm więcej niż ja ale i tak się zastanawiałam jak ona to kopie. Po drugie Anula ma rozmach. Rabatka mała nie jest. No ale palbin też mały nie był. To już fitness by nie był a przygotowanie do Strong women
Przy okazji obejrzałam Ani ławkę i zachorowałam na taką. Obłędna jest.
Ja moje 2 sztuki róż zagramanicznych wkopałam. Pozostałe 20 sztuk też znalazło miejsce już w rabatach. Zostały mi już tylko róże do donic do wsadzenia i jeszcze jedno malutkie zamówienie - 3 sztuki.
Przepiękne ciemierniki, skrzyp bardzo przydatny do robienia gnojówki i wcale nie taki straszny. Konwalii nie lubicie? Fakt rozróżnić korzenie konwalii od korzeni podagrycznika to wyższa szkoła jazdy. Dlatego konwalie przesadzałam by ich nie stracić, resztę widłami wybierałam i niszczyłam.