Dzisiaj pieliłam w ogrodzie. To diabelstwo to wszędzie jest i żadna pogoda im nie przeszkadza
Daglezja, którą próbuję od jskiegoś czasu ratować, ma nowe przyrosty. Kora jest bardziej sucha i nie ma trociniastej wydzieliny. Nie wiem czy to dobry znak?

Pęknięcia na pniu są, i nie widać aby się jakoś zasklepialy