Normalnie "matka natura" z Ciebie Jolu. Masz złote ręce że Ci się udało i nawet odleciała
Jolu, gratuluje Jesteś dobrą ratowniczką Niesamowita historia i całe szczęśćie z happy endem
Fantastyczne zdjęcia malutkiej, ale tutaj patrzy spod ,brwi' bardzo złym wzrokiem
To chyba jakaś granatowa ostróżka Historia z ptaszkiem siekawa,spisałas się Odnośnie azofoski,można ją sypać kiedykolwiek ? Kupiłam worek na wiosnę,ale nie zdązyłam rozsypać. Wyczytałam na opakowaniu,że się ją stosuje przed sadzeniem i nie wiem czy mogę teraz,czy nie
Jolu ależ miałaś przygodę. Fajnie że udało się bidulkę uratować.