Jolus a opryski stosowalas na maczniaka

Jolu, ja swoje pysznogłówki wywaliłam po 2 sezonach, obu z mączniakiem. U Lukiego jest odmiana, która nie łapie... może na taką się skuszę.

Jolu zdjęcia cudne, ach te Twoje róże .
Dopiero dziś zobaczyłam co się u Was działo , dobrze że Was ominęło, choć tylko o włos.

A jakby tak profilaktycznie miedzianem potraktować monardy? Moje jakoś nie łapią, a niektóre zmam już z 5 lat.

Masz jednak białą jarzmiankę

Co za piękny bukiet monard

Zacny krzaczek!

Jolu, widziałam relację po tej wichurze - współczuję Ci ogromnie, za tydzień będzie 2 lata jak sama coś takiego przeżyłam, to wiem jakie to straszne.
W 2015 r, u nas dwa razy coś takiego przeszło, trauma pozostaje.

Całe szczęście ogród Twój nie został zdewastowany, róże masz śliczne - Jolanka wymiata!

Śliczne zdjęcie. Myślę, że jednak możesz nam troszkę szerszych kadrów pokazać. Jolanka z szałwią i brązową trawką wymiata. Jaki to carex?

Pięknie wszystko kwitnie Ładna ta kępa monardy, aż szkoda, że przyatakowana, ale może oprysk jakiś by pomógł ile odmian jeżówek - zazdraszczam Róże slicznie kwitną, u mnie już jedna przestała, powtórzy kwitnienie w sierpniu, a druga New Down kwitnie cały czas

Fajnie jest mieć różę imienniczkę ja też mam Irenę
Szał różany i monardowy, ta fioletowa to Scorpion, u mnie jeszcze spi