Iwk4
21:35, 20 paź 2016

Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Sucho i półcień, albo może zacisze uratowała część miskantów ...
Byłam u Ewy bacowej w ogrodzie - nie wykopywała miskantów, niektóre dość późno dawały znaki życia. Odbijały od korzeni. Zawsze jest jakaś szansa ...
Dlatego moich też nie wykopywałam od razu. I dobrze. Coś tam się pokazało. Ale niestety nie u Gracilimusów

____________________
Ogródek Iwony II
Ogródek Iwony II