Ja też trochę porabiam w ogrodzie .Dziś wróciłam to już ciemno było ,teraz siedzę przed komputerem i czuję ,że chyba si nie ruszę,tak mmie wszystkie mięśnie bolą
Witaj Iza. Ostatnio myślałam o tobie
Fajnie, że też działasz w ogrodzie.
Ja schodzę z ogrodu, jak już kondycja siada, a że niewprawiona jestem, to schodzę przed czasem. Prace wolno postępują, ale nic mnie nie goni. Zawsze sobie powtarzam, ze praca w ogrodzie ma cieszyć...
Ostatnio ręce mi opadły, bo w żartach młodemu wytknęłam, że nas swoim marudzeniem chyba chce wykończyć. Od słowa do słowa ... dowiedziałam się, ze jak już nas wykończy, to sprzeda dom ... Dom mnie tak nie ruszył, jak ten ogród sprzedany. Powiedziałam, że ma wyluzować, bo wykańczać się nie dam ... Chcę się jeszcze nacieszyć ogrodem
Ewa, ja szukałam siewek stipy i werbeny i nie widziałam. Chyba szukać nie umiem, a jak je wypieliłam?
Na parapecie obcięłam werbenę, ukorzeniam na nowo, bo mi jakaś pleśń wlazła na gałązki. jakiś grzyb, czy co ...
Część obciętych gałązek ma już korzonki. Jutro wsadzę do ziemi
Iwona na rabacie tam gdzie pograbiłam grabiami nie widać werbeny , a tam gdzie nic nie ruszałam to skiełkowała. Jesienią posieje ją na jednej rabacie i nie dotknę rabaty dopóki werbena nie urośnie.