No nareszcie znalazłaś się we własnym wątku.
Jak będziesz miała więcej czasu to podumamy u mnie nad rabatą z samych traw . Ok?

Ewcia, do niedzieli, albo wtorku mnie jeszcze nie ma. I sama się zastanawiam, jak ja to zrobiłam, ze dobrowolnie pozbawilam się wakacji i wypoczynku we własnym ogrodzie.
Ciekawe, jak wygląda trawa po dwóch tygodniach bez koszenia? Może jutro Karol się zlituje i wyciągnie kosiarkę.

W poniedziałek będę już forum podglądać z laptopa. I chyba fotki ustrzelę

A co z twoją rabatą ?

Załapałem się na przegląd hortensji, a wybierałem wiosną między Phantom a Polar Bear. Posadziłem Phantom, na razie też dają radę ulewom

Pawlus, Phantom ma bardziej luźny kwiat. Wielki. Lubię jego delikatny róż, gdy się przebarwia. Polar Bear ma zwarty kwiat, gęsty i bardzo długo jest biały.

Jak wy to robicie, że trafiacie na fotki u mnie? Jak się cofam, to wydaje mi się, że to tak dawo było
Miśki i Phantomy - obie piękne, choć różne. Obie można kochać. Choć wyraźnie różnią się cechami, jakie posiadają.
Gdzieś na wątkach czytałam, ze Phantom pachnie. Pachną bardzo subtelnie wszystkie hortensje.

Zrobiły mi się duble.
Więc pokażę, co aktualnie jest tematem moich zmagań ogrodowych.
Edit:
Nie pokażę, fotka, jedyna z telefonu nie chce się wgrać
Zbyszek zrobił ławeczkę pod dębem. Za plecami rozsadzę czcinniki, a po bokach planuję hortensje i rozchodniki. Po jednej stronie już posadziłam. Druga strona czeka na mój powrót

Pozdrawiam Iwonko

Widziałam Phantoma u Ewy, jest piękny. Ma duże kwiaty. Postanowiłam, że wiosną kupię Phantoma oraz Polar Bear.

Takie mogą być po kilku latach


Witam imienniczkę Iwonko masz piękne hortensje! Ja też bardzo je lubię. Czy jest jakaś odmiana, która nie przebarwia się na różowo? Myślałam, że to Limelight, ale piszesz że i ona pod koniec robi się różowa. Napisz jeszcze jaka to odmiana trawki przed obwódką bukszpanową? Ma bardzo ładny jasny kolor, nie za żółty. To chyba carex ale jaki?

Poukładane u Ciebie, ze aż miło. - lubie tak. Choc nie mam prostych rabat- u innych podobają mi się bardzo.
Hortki piękne- mój typ jeśli chodzi o pokładanie sie - to jednak Phantom i Limka. Phantom numer jeden.

Mój Misiek dwuletni- piękny ogromny kwiat, grube łodygi ( tak jak u Phantoma), dziś podpieraliśmy z mężem bo tylko trzy gałązki sterczały, reszta na ziemi. Ale kwiat upakowany tak bardzo,że ciężki okrutnie.
Phantom ma kwiat bardziej luźny i chyba dlatego tak szybko przesycha i wraca do pionu.