Oj, biedne te żurawki. Tu oczyściłam niemal do zera. A że było łyso, wysypałam żwirkiem...
Tak to wyglądało rok temu, w czerwcu. Mam nadzieję, ze żurawki się zregenerują.
Za sprawą Ewy stałam się posiadaczką takiego Clematisa. Clematis Sweet Summer Love
Oczywiście mój jeszcze mały, przyjechał z targów ogrodniczych w Starym Polu (Ewuniu, dziękuję).
Zbyszek jeszcze tego samego dnia zrobił dla niego podporę.
Najgorsze było to, że od razu miałam wiedzieć, gdzie chcę podporę, jakie ma mieć wymiary, jak ma wyglądać, jaki ma być rozstaw listewek (listewki są z odzysku, więc nie wszystkie na wszystkich pergolach mają identyczne wymiary), jak ma być umocowana... Nie umiem aż tak szybko działać. A mój mąż - zobaczcie sami: wyszedł z domu na chwilę, w kapciach
przymiarka
Nie pozostało mi nic innego, jak wziąć się za malowanie. Przy okazji pomalowałam dwie donice z odzysku. Przyjechały z innego ogrodu, bo właścicielka chciała się ich pozbyć
Ostatecznie zamontowana, donice ustawione, powojnik posadzony. Aaaa, lilie jeszcze wkopałam. Lilie Miss Feya.
Mirko, te od Ciebie są rewelacyjne. Obsypałam je kopczykiem z kompostu, ale i tak miały część gałązek nad kopczykiem i na całej długości gałązek wypuszczają listki. Nic nie zmarzły. Mam natomiast jedną hortensję, która wymaga okrywania, widać było między nimi różnicę w wegetacji i odporności na mróz.
Zobacz, tak wyglądały w lutym po dużych mrozach. Wszystko przeżyło
Niestety nie mam fotki z teraz. Muszę zrobić.
Iwonka cały Zbyszek wychodzi z domu na chwilę i masz! Pergola gotowa
Dobre miejsce wybrał, donice z odzysku tez fajne. Grześ mi zrobił trzecią białą donicę. Niższa od tych na tarasie. Postawię ją przed wejściem do domu na schodach.
Tawuła szara piękna, moja jeszcze mała. W zeszłym roku kupiłam na targach. Wiem, że dorasta do 1,5 m wysokości. Powiedz mi proszę ile lat ją masz. Osiągnęła już sporą wysokość.