Kochani, strasznie przepraszam, nie wiem, co wczoraj było ze mną nie tak, wpisałam kilka postów i opuściłam odpowiedzi na wasze posty. Dziś się poprawię.
Chociaż na moim wątku.
Nie ogarniam czasu, a to oznacza, ze albo się starzeję i czas mi się skrócił, albo wcześniej nic nie robiłam w domu tylko na wątkach siedziałam

Dwie godziny temu wróciłam z ogrodu, zjadłam coś, wypiłam kawę, obejrzałam mój serial padając na kanapie i pora coś odpisać

Bo za chwilę spać trzeba, jutro idę na egzaminy.
W ogrodzie tyle rzeczy do zrobienia, znowu rzodkiewki nie zdążyłam posiać, za to skończyłam czyścić dwie rabaty, jedną różaną - ręce pokłute, sporo żurawek oczyściłam z zeszłorocznych liści. Widać, ze środkiem startują, ale o tej porze rok temu były ładniejsze... Nawiozłam rabatę obornikiem. Po prostu zakopywałam go między roślinkami. Jedną rabatę wykończyłam żwirkiem, obym nie wyzywała siebie kolejnej wiosny.
Tak przy okazji, rośnie tu moje niwaki. Totalnie nie wiem, jak go dalej prowadzić, co poprawić, co przygiąć, przydałby się Krzysiu z Gdańska od Ewy

z Ogrodu do raju...