teraz w tych gazonach panoszą się rozchodniki i fiołki. Jest to północna strona domu, więc niewiele roślin chce tam rosnąć. Posadziłam tam na początku tulipany, ale w tym roku w ogóle nie zakwitły. Muszę je wykopać i przenieść gdzie indziej.

Do od razu przyszły mi tutaj hosty do głowy. Problemu z zimowaniem nie mają i do cienia są idealne.

hosty posadziłam obok - to bardzo wdzięczne kwiaty

lato 2010 - obrazek zaraz po przyjeździe z dwutygodniowych wakacji

Oj - zlikwiduj ten trawnik tak szybko jak możesz.
Podziel może te hosty lub dokup jakieś nowe i posadź je po całości. Między to może być żwir lub kora. Nie będzie denerwować ta wysoka trawa jakże trudna do wykoszenia.

problem w tym, że lubię efekt łąki, a i tak w tym roku część host przeniosłam przed ogrodzenie wraz z konwaliami.
Po za tym mój budżet na ogród jest mocno okrojony, więc stosuję rozwiązania wymagające niewielkiego wkładu finansowego - niestety przekłada się to na ogrom pracy

a to moja znaleziona w lesie róża pnąca - pięknie zakwitła tamtego lata.
Tą samą różę posadziłam też przy ścianie zachodniej tak, aby wspięła się na balkon - niestety nie bardzo wiem czy urośnie, aż tak wysoko

a to inne różyczki posadzone przy tarasie

od tyłu wiciokrzew, którego chcę puścić aż na balkonik mojej Olci


w rogu zachodnio-południowym zorganizowałam miejsce na ognisko - bardzo lubimy wszyscy posiedzieć czasami przy ognisku z lampką wina i gitarą

ell napisał(a)

problem w tym, że lubię efekt łąki, a i tak w tym roku część host przeniosłam przed ogrodzenie wraz z konwaliami.
Po za tym mój budżet na ogród jest mocno okrojony, więc stosuję rozwiązania wymagające niewielkiego wkładu finansowego - niestety przekłada się to na ogrom pracy

Masz rację - to tobie się musi to podobać.
A może zasiejesz między te hosty i trawnik kosmos - onętek. On sprawia wrażenie kwiatu łąkowego.

Czyli roślinki w tym ogrodzie rosną sobie swobodnie z trawnikiem?

ładne nasadzenia Elu)

muszę niestety trochę panować nad trawnikiem, bo hosty chyba by całkowicie zarosły