Super! Mam nadzieję, że z tą kostką się jeszcze troszkę powstrzyma i zobaczę pierwsze kwiatki

moja inspiracja - spróbuję podąrzyć w tą stronę

a jak na razie kwiaty kwitną, robię nowe rozsady, a owocki dojrzewają








a te dopiero kwitną

Musiałam na kilka dni wrócić do rzeczywistości , więc ogródek żył własnym życiem. Pogoda była iście ogrodowiskowa, więc trawa urosła jak na drożdżach - muszę ją dzisiaj skosić jak tylko nie będzie padało.

Moje plany legły w gruzach. Leje jak z cebra.









dojrzewają pierwsze owocki

Elu Super truskwy i poziomeczki!

Ela jak ja Tobie tego deszczu zazdroszczę ,u mnie tj. w Gorzowie nie padało chyba od miesiąca cały czas muszę podlewać ogródek .Nawet jak zapowiadają deszcz to w okolicy pada a u nas nie
Ślicznie kwitną już różyczki i fajnie wygląda wiciokrzew na tle ściany a jak się rozpachnie to.... ho ho

wyskoczyłam na chwilkę między jedną a drugą ulewą, bo musiałam zrobić zdjęcie - nareszcie rozkwitł, rano był jeszcze w pąku





a to moja ogniskowa łąka






i mój największy problem w ogródku



w tamtym roku posadziłam tam tuje, trawkę zeberkę, brzoskwinkę i wisienkę - wszystko zgniło

planujemy z mężem wkopać tam dużą beczkę, żeby zbierać tą wodę, bo nawet przy najmniejszym deszczu stoi tam woda
a może by tak kosaćce zasadzić - miałyby całkiem nieźle

olga_szopa napisał(a)

Ela jak ja Tobie tego deszczu zazdroszczę ,u mnie tj. w Gorzowie nie padało chyba od miesiąca cały czas muszę podlewać ogródek .Nawet jak zapowiadają deszcz to w okolicy pada a u nas nie
Ślicznie kwitną już różyczki i fajnie wygląda wiciokrzew na tle ściany a jak się rozpachnie to.... ho ho

u nas cały tydzień w kratkę rano - pięknie, a po południami leje ( może i dobrze, bo wreszcie skupiłam się na troszkę na pracy )

już nie mogę się doczekać kiedy zakwitną