No Monika jestem pod wrażeniem! Brawo za niwaka! Zdecydowanie podpisuję się pod tym co powiedziała Toszka. Wytnij część gałęzi. Staraj się odsłonić nóżkę, wytnij krzyżujące się gałęzie i za długie. Tak aby pozostające gałęzie były rozmieszczone równomiernie. Co do tego jałowca z tyłu... Ja pewnie spróbowałabym zrobić kolejnego niwaka (nie wiem jaka jest odległość od tego dużego) a gdyby był kiepski to wtedy bym go wyrzuciła
Super Moniko!

m_gocha napisał(a)

No Monika jestem pod wrażeniem! Brawo za niwaka! Zdecydowanie podpisuję się pod tym co powiedziała Toszka. Wytnij część gałęzi. Staraj się odsłonić nóżkę, wytnij krzyżujące się gałęzie i za długie. Tak aby pozostające gałęzie były rozmieszczone równomiernie. Co do tego jałowca z tyłu... Ja pewnie spróbowałabym zrobić kolejnego niwaka (nie wiem jaka jest odległość od tego dużego) a gdyby był kiepski to wtedy bym go wyrzuciła
Super Moniko!

Małgosiu , dziękuję za odwiedziny i za sugestie u mnie pada więc muszę poczekać z cięciem, ale jak siędzę w kuchni i patrzę na niego to cięgle myślę co uciąć a co zostawić

dla Madzi,
dla mnie one za mało rosną, tak ma być ? myślałam, że będą większe
jesli nie urosną to jakie mi proponujesz do mojej rabaty ? , zdjęcia są trochę wcześniej

jak nazywa sie ta hosta?

Małe, bo musza sie zadomowić i widać, że to sadzonki z jednago kła. Rozrosną się i nabiorą masy. W trzecim roku zobaczysz

Monia śliczna ta hosta Ale ja hostowa, mi się tam prawie wszystkie podobają

Toszka napisał(a)

jak nazywa sie ta hosta?

Małe, bo musza sie zadomowić i widać, że to sadzonki z jednago kła. Rozrosną się i nabiorą masy. W trzecim roku zobaczysz

Toszko nie wiem jak nazywa się ta hosta jeśli mówisz, że urosną to czekam, w porównaniu z żurawkami , które sadzałam w tym samym czasie to bardzo mizernie przybrały

Jak będziesz na hosty narzekać, to mogę podrzucić ci żurawkę, która na prawdę potrafi nadwyrężyć cierpliwość cierpliwego ogrodnika. Ta żurawka to Paprika. Często prędzej się uwsteczni niż urośnie Hosty czasem wolniej, czasem szybciej "idą " do przodu. A Paprika robi co chce
Często hosty sprzedawane są z jednym kłem, z którego wyrasta jedna rozetka. Z roku na rok naokoło kłów będzie przybywać

Niwaka piknie opitoliłaś. Hosty nie przyrastają w danym roku tak szybko jak inne byliny. Jak kupiłaś z jednym kłem to w tym roku rozwinie liście tylko z tego kła. W przyszłym roku może mieć ich więcej (patrzysz wiosną ile z ziemi wyłazi). Są różne odmiany host, jedne mniejsze inne większe. Jedne produkują nowe kły na potęgę, inne obdarzają nas przez kilka lat kilkoma nowymi na wiosnę. Szkoda, że nie wiesz jaka to odmiana, wtedy można by było coś poszukać. Na razie ich nie ruszaj i czekaj spokojnie do przyszłego roku. Moje hosty dopiero teraz, w trzecim roku nabierają masy i wyglądu. Też kupowałam malutkie sadzonki.

Monia a Ty gdzieś się schowała? Co porabiasz w ogrodzie

wczorajsza praca

było

jest