A moje już posadzone



Wiosna podzielę i porozsadzam carexy i powinno być ok

Fajnie U mnie Variegatusy w cieniu niemrawe były, ciekawe jak będzie u Ciebie.

O pracowity dzień Ładne wyszło

Gosia
śliczne variegatusy
to można jeszcze sadzić miskanty?

tez na nie zachorowałam

tak patrzę że trochę chude te moje cisy, ale innych nie bylo a ja już nie mogłam się doczekać żeby je posadzić. Odkarmie je i podetne może wiosna? Utyja troche?

UrsaMaior napisał(a)

Fajnie U mnie Variegatusy w cieniu niemrawe były, ciekawe jak będzie u Ciebie.

Też jestem ciekawa jak im tutaj będzie, ale dzisiaj wyszło słońce i poobserwowalam gdzie pada...także od południa trochę dostają a potem od zachodu też trochę. Może im wystarczy

Kawa napisał(a)

Gosia
śliczne variegatusy
to można jeszcze sadzić miskanty?

tez na nie zachorowałam

Kamila, jak z doniczki, z bryła korzeniowa to można też się wahalam, ale Danusia i Toszka mnie utwierdzily, że teraz najlepszy czas. ziemia ciepła, wilgotno...

To mają być dwie kolumny czy jedna wąska ścianka?
Bo wydaje mi się, że ciut za blisko siebie

Ania, u mnie pierwszy suchy i słoneczny dzień od nie pamiętam kiedy! Wzięłam urlop na tą okazję, bo już nie mogłam wytrzymać bez grzebania w ziemi
Pomyślałam sobie, że jak te miskanty się rozrosna to przesadze je tak żeby rosły 3 szt( nie lubię parzyscie) a jednego przesadze gdzieś indziej...cos mu znajde

Juzia napisał(a)

To mają być dwie kolumny czy jedna wąska ścianka?
Bo wydaje mi się, że ciut za blisko siebie

No miały być dwie kolumny...za blisko mowisz? to w jakich odstępach posadzić? Mogę jeszcze zmienić albo wiosna?

Teraz są 60 cm od siebie. Myslalam że one tak waziutko rosna...