Aktualnie kwitnie tylko jedna Novalis jednym kwiatkiem, ale dwie pączkują. To miejsce jest w półcieniu i liczę na to, że z czterech krzaków zawsze coś będzie kwitło. Po prostu różyczka panująca na forum jest mocno zaraźliwa. Tak mi się chce tych róż, a słoneczne miejsce to spore przedsięwzięcie do uszykowania, aby można było tam coś wsadzać. Tak więc na razie lokuję te róże jak się da.

Działasz i działasz!
Fajnie się ogląda

I kilka innych ujęć:

Parzydło przeniesiona za trzy siostry:


Na lewo od parzydła taki widoczek, trochę tymczasowy (oczywiście jakaś skamuflowana doniczka musi być

Trochę z oddali:




A w niedzielę rano dosadziłam po obu stronach po kilka sztuk bodziszka Rozanne:


I to na razie koniec tej rabaty, chyba przesadziłam z ilością tych zdjęć

Anula ja jestem i zaglądam do Ciebie, nie zawsze się odezwę bo nie chcę być nudna... no bo piękne zdjęcia zawsze Miejsce fajnie przejaśniało narobiłaś się nie ma co przerabiane starych rabat to słodka mordęga chociaż powiem Ci że na Twoich zdjęciach to nawet zwany przez Ciebie dramat jest fajny... czarodziejko

Anula nie przesadziłaś, piekne klimatycznie ja nie umiem fotek robic, kazałam M wybrać mi telefon z dobrym aparatem i znowu lipa

Dla odmiany zupełnie inny klimat
Takie lilije jedyne jakie mam (rosną zapomniane, zarośnięte w kącie):



I nowe rudbekie, obok których nie mogłam przejść we czwartek obojętnie, mimo że rozsądek podpowiadał "nie kupuj, nie kupuj". I rozsądek rację miał, bo w końcu wylądowały pod perukowcem, nie pasując do niczego (ale tam właściwie i tak przechowalnik się zrobił)

I po co pisałaś o doniczce???
Długo jej szukałam

ALe Ty zdjęcia robisz ładne!
Zazdro

Zana napisał(a)

o kurcze, jakie masz fajne te rudbekie nasionka poprosze