Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Ogród z rzeźbą

anpi 18:23, 17 lis 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8926
Kretów i wyłożonej kocimiętki przez koty nie zazdroszczę, ale deszczu już tak! U nas bardzo sucho, bardzo by się przydał!
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Zana 18:53, 17 lis 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Aniu z tego co widzę w prognozie to jakieś „ochłapy” tego deszczu mają w Wasze rejony dotrzeć. Czego mocno życzę
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Magara 22:45, 17 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9023
Anula - gratulacje z racji zmotywowania się Mnie Hani posty też motywują

Kreta współczuję. U nas non stop są. Ja na lajcie w tym temacie w obecnym sezonie bo na rabaty się nie pcha. Gra za to na nosie Małżonkowi bo ryje przy płocie. Co Małżonek dół wykopie na słupek - to kret mu zasypuje, jakieś trzy miesiące te igraszki już trwają Kret chyba nie tylko ślepy ale i głuchy bo za nic ma groźby kierowane pod jego adresem - z ostatnich pamiętam, że skończy w pasztecie wielkanocnym

Kocimiętek się pozbyłam połowicznie - miałam sześć sadzonek w dwóch miejscach wsadzonych. W jednym koty dostawały tzw. pierdolca i był non stop bajzel, w drugim - kocimiętki nie ruszone
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Patrycja_KG_Lu 22:59, 17 lis 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4775
Może ten kret ogarnia kalendarz i to, że do Wielkanocy daleko. W związku z tym postanowił na maxa wykorzystać darowane mu dni na swobodne rycie w glebie póki jeszcze może. Ba! Może właśnie poznanie daty końca swego życia mu dało motywację.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Magara 23:33, 17 lis 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9023
Patrycja, myślę, że nasz Pan Kret kalendarza nie ogarnia Gróźb kierowanych pod jego adresem również - a są przeokropne i przeokrutne Kret jest skupiony na działaniu - Małżonek również
Ja na to patrzę z boku - chłopięce zawody/męskie walki
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Patrycja_KG_Lu 08:02, 18 lis 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4775
U mnie ta sama walka małżonka z kretem. Ciężki z niego zawodnik, już myślimy że się poddał a tu nowe kopce rano.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Makao 08:28, 18 lis 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7384
Eee my ten etap mamy za sobą. Były czasy na początku gdy nas kret wkurzał bo nowy trawnik i rabaty. Mężaty wypróbował wszystko co wtedy było dostępne i świece dymne, i pułapki, i jakieś race które wybuchały a nawet próbował go zagazować oparami z rury wydechowej diesla. To trwało dwa lata i nic. Co roku powracał na zimę
Zaczęłam czytać że to mimo wszystko pożyteczne stworzenia tylko te kopce takie paskudne. Więc obmyśliliśmy plan jak tych kopców się pozbywać. Kupiliśmy też wertykulator żeby korytarze się zasypywały. Na szczęście u nas kret ryje tylko zimą bo wtedy koty siedzą w domu a po zimie i tak trzeba regenerować trawnik więc nie ma problemu. W sezonie trawnik jest idealny.
I tak oto dogadaliśmy się z kretem i żyjemy sobie razem. Niech sobie zjada jak najwięcej tych larw opuchlaków itp
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Agatorek 08:59, 18 lis 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Współczuję walki z kretem. U mnie ryje i w trawie i, ale to już rzadziej, na rabatach. Ale nic z tym nie robię. No, oprócz zgarniania wykopanej ziemi.

Piękne te strzępki, ładne okazy kupiliście.
Mam zamiar je oblukać na żywo w przyszłym sezonie
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
anpi 11:14, 19 lis 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8926
Zana napisał(a)
Aniu z tego co widzę w prognozie to jakieś „ochłapy” tego deszczu mają w Wasze rejony dotrzeć. Czego mocno życzę

Dzięki za życzenia, co nieco dotarło! Ale oczywiście to kropla w morzu potrzeb.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Margo2 16:03, 25 lis 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2178
Całe szczęście u mnie kretów nie ma. Był chyba 20 lat temu i od tamtej pory cisza.
Chociaż z drugiej strony nic nie wyjada pędraków i innego badziewia.
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies