Juzia działam, ale to wszystko strasznie powoli przez to wywalanie piachu trwa. Zwalam ten urobek pod bramę i jeszcze na dodatek muszę miejscowemu chłopakowi płacić, żeby mi to z działki wywiózł, bo sama to już bym się na amen zatyrała. A eM ma kręgosłup tak kiepski, że nie ma mowy, żeby to zrobił. A doniczki to u mnie porozwalane w wielu miejscach, najczęściej już tak padam, że nie mam siły ich sprzątać.
Aga Taaak, bardzo słodka mordęga

. Życzę najgorszemu wrogowi

. Cieszę się, że zaglądasz

, ja też nie zawsze piszę. Ogarnięcie wątków, które mam zaznaczone przerasta moje możliwości czasowe, więc też ograniczam się często do czytania i oglądania zdjęć.
Ania obawiam się, że żaden telefoniczny aparat nie zastąpi lustrzanki. Mój eM też ma wypasiony telefon a jak zgrywamy jego zdjęcia na kompa to jednak widać, że to nie to co dobry sprzęt. A w telefonie niby super wyglądają.
Kasya no widzisz, tak mnie urzekły, że nie mogłam nie kupić

Nasionka jak mi się uda zebrać oczywiście masz jak w banku. Moje doświadczenie w zbieraniu nasion nader kiepskie jest. Na razie udało mi się z orlikiem dla Basi.
Jolanka Novalisek mam na tej rabacie cztery sztuki i to wszystkie jakie mam. Więcej na razie nie planuję.