iwka napisał(a)

Avatarkowa piękna !!!

Też mam pomylone montany z beatlesami niestety na 15 sztuk pięć czy sześć to montany.

ja tak sobie mysle że może by zbiorowa reklamacja...

Zana napisał(a)

U nas było tak gorąco, że nie dało się w ciągu dnia nic cięższego zrobić. Tak więc winkowałyśmy z koleżanką na leżaczkach.

Czasami tez tak trzeba )) wypocząć ))))) poprostu ))

Iwonka nie wiem co mam o tych hortkach sądzić, ale wyglądają w tym roku okropnie. Powyrastały te wielkie badyle i sterczą a kwiaty leżą (fakt, że wielkie kule). Denerwują mnie bardzo i dobrze, że nie muszę na nie codziennie patrzeć

Aniu hibiskusa jakoś tak w ogóle w całości nie pokazywałam, on taki bidak samotny rośnie. A teraz na dodatek jakiś oklapnięty był, kwiatki pogubił, musiałam go porządnie podlać. Ma jeszcze doczepioną karteczkę z odmianą, jeśli chcesz to za tydzień sprawdzę.

Inka no kurcze z przyjemnością wezmę, ale musiałabym ją na przechowalnik wrzucić. To się wymienimy przy okazji z azalią

Anbu i Dominika bardzo jesteście miłe dziewuszki kochane, ale jednak awatarkowa pozostawia wiele do życzenia. Hortensje jak wyglądają to widać czyli bleee, szałwia rozwaliła się tak, że żurawek prawie w ogóle nie widać, jeżówki nie wytrzymały i też się gdzieś tam po kątach pochowały. Mus znowu wiosną rewolucyjkę zrobić

Iwka no to witaj w klubie. Mamy z tego samego źródła?

Siaka jest to jakiś pomysł, jeśli Iwka też ma z tego samego źródła co my.

Jola no w końcu ogród nie jest tylko do tyrania. Tyramy w nim po to, żeby choć raz na jakiś czas pocieszyć oczy efektami tej harówki. Aczkolwiek całkiem bezrobotnie weekendu nie spędziłam

Kochani, trawkowej prezentacji u mnie ciąg dalszy.
Teraz w roli głównej kwitnąca właśnie Stipa brachytricha, zdjęć będzie sporo, bo tak mi się nacykało:

A teraz już trochę mniej artystycznie:

I misz-masz pod bukiem prawie w całości, znowu będzie co poprawiać:





I jeżówki dla odmiany:

Nie zgadzam sie ))))

Cały czas tak samo artystycznie )) sliczna trawka to co ?

Uwielbiam takie foty, pająk wymiata

Świecznice o zachodzie słońca:

Jola śliczna trawka to stipa brachytricha, pierwszy rok u mnie, ale już mi się podoba.

Renia dzięki bardzo. Zupełnie zapomniałam, że sfociłam tego pająka. Sama miałam niespodziankę przy przeglądaniu zdjęć