Przetaczników nie mam, ale ponoć lubią łapać mączniaka. Z szałwią fajne połączenie, wtedy przywrotniki z przodu, bo mają ładne liście, a szałwia po ścięciu musi się odbudować. Przywrotnik potrafi rosnąć dość bujnie, 40 cm plus kwiaty.

Ania, najlepsze jest to, że to wyszło przez przypadek.

wyczucie masz poprostu
ja wciąż ucze się komponowania, mam w glowie podzial moich rabatek wedlug kolorow. jest grujecznikowa gdzie króluje limonka, ognista właśnie z bordziakami. ale teraz dzięki tobie widze że to kontrasty to prawdziwe piękno. chyba sobie osobna tablice na P. założę z Twoimi fotkami

Anulka jak kupisz Ambrowca Slender koniecznie go okrywaj na zimę. Mój jest już tylko wspomnieniem. Po fakcie przeczytałam, że młode egzemplarze nie radzą sobie bez okrycia przez kilka lat.

Przywrotnika też bym chciała spotkać gdzieś w CO. Z różami pasuje idealnie co widać na wyszperanych fotach

ja dostalam od Bogdzi, on się sieje jak chwast. cieszyla sie ze mogła sie trochę pozbyć

Poważnie?? Toś mnie wystraszyła.

no mówię Ci. M Bogdzi chodzil po ogrodzie i wyrywał. ja pilam herbate z Bozenką i doslownie po 10 minutach cala skrzynkę przytargał. chyba z 20 doniczek mi wyszło

To pewnie trzeba kwiaty obcinać przed zawiązaniem owoców. Co?

pewnie tak albo pielić i rozdawać jak werbene