Ale raport trawkowy zdam, bo to temat gorący u wielu ogrodomaniaków:
- rozplenice Viridescens dwie z trzech zaczęły wychodzić, a nie dawałam im szans
- obudziły się miskanty Kleine Fontanne
- prawie wszystkie hakone All Gold i Aureola widać, że żyją
- miskanty Zebrinus, Gold Bar, Morning Light, Kleine Silberspinne ani mru, mru..-, ale czekamy dalej cierpliwie.
Podpinam myśl, że wielu z nas ma za ogrodzeniem straszne widoki. Ja mam bardzo podobną ruderę i kawał ugoru. Na razie radzimy sobie tak: to co nam się samo ukorzeni lub nam zbywa to tam sadzimy. Rozsypujący się budynek obsadziłam winobluszczem i liczę, że wejdzie na resztki dachu i porośnie wszystko, że nie będzie widać. To jakieś rozwiązanie. Nie mogę po swojej stronie nasadzić nic wysokiego bo to południowa wystawa i zasłoniłabym sobie całe słońce. Czekam, aż rozrośnie się żywopłot grabowy- wtedy choć częściowo nie będę tego oglądać.
I muszę się podobnie gimnastykować, żeby ujęcia ogrodu robić bez tego tła..
A Nigry szukam w mojej okolicy bezskutecznie.. drogie były te Twoje??
W pewnym sensie to pocieszające, że nie jestem sama z takim pasztetem. Co oczywiście nie oznacza, że się z tego cieszę. Szkoda tylko, że właściciele nic nie robią z takim bajzlem. Cenę za Nigry wysłałam Ci na priv.