Mirelka no postaram się częściej pannę focić

. Cały sęk w tym, że ona otoczenia roślinnego prawie nie ma. Teraz to zielone to listeczki szafirków, ale za chwilę ich nie będzie. Miały być montany a są jakieś niewydarzone kępki beatlesów. Ale tak mnie to denerwuje, że muszę na szybko coś wymyślić.
Gosiek nie ma sprawy

. Ja też już nie ogarniam, czasami się zastanawiam czy w danym ogrodzie już się wpisywałam czy jeszcze nie, bo podglądam raczej po cichu, ale czasami coś chcę skrobnąć i wtedy mam dylemat, czy się już witałam. Tak więc nie przejmuj się

. Tiarelle z pewnością dadzą radę w słońcu, ale nadają się również do cienia. Te które są na zdjęciu łapią trochę porannego i popołudniowego słońca i mają jaśniejsze liście niż ich siostra, która słońca nie dostaje praktycznie wcale.
Kasia zrób przegląd koniecznie, może coś się uda zidentyfikować