Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Kaisia 23:14, 26 lis 2011


Dołączył: 23 sie 2011
Posty: 1349
Aniu Twój Jasiu jest boski. Widać zadowolenie w oczkach, pewnie zabawka to prezent
____________________
Kasia Ogród z Czerwonym mostkiem
bociek 19:22, 29 lis 2011


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Aniu, ale masz fajnego facecika w domu. Jasiu, sto lat w szczesciu i zdrowiu Skarbuniu
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Wieloszka 09:25, 30 lis 2011


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Bo wszystkie Jaśki to fajne chłopaki są - też mam jednego Uściski serdeczne dla Twojego, Ana
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
ana_art 22:23, 04 gru 2011


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
pobrywałam listki bidulom i ułożyłam do snu. Mam nadzieję że zrobiłam im dobre posłanie i przezimują. Pierwszy raz okrywałam róże

najpier pierwsza

potem druga

____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Gabriela 22:26, 04 gru 2011


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Podziwiam fachowość, nie mam piennych róż, ale jak na nie patrzę, to wydaje mi się to niemożliwe żeby aż tak je przygiąć. A we wszystkich książkach piszą, żeby właśnie tak okrywać korony, przez przyginanie.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
ana_art 22:28, 04 gru 2011


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
najpierw odgarnełam kore zrobilam delikatne wgłębienie, okryłam gałązkami, przysypałam ziemią, potem znowy warstwa gałązek i znowu ziemia i tak parę razy i w ten oto sposób położylam moje trzy róże. Dwie w prawą stronę i jedną w lewo



____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Joanka 22:29, 04 gru 2011


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820
Ano, ale one wygimnastykowane są

Nie wiem czy bym tak potrafiła.....
____________________
Joanna Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia
ana_art 22:31, 04 gru 2011


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
hihi jak mi tutaj chyba Przemek pisał że tak należy to się zastanawiałam czy to możliwe do wykonania... myślałam że je połamę, ale o dziwo to bylo bardzo proste... no fakt przy pierwszej nie pomyślałami jak mnie smagneła w czoło to aż mnie skaleczyła, ale później wziełam je sposobem
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Joanka 22:32, 04 gru 2011


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820
Trzeba będzie się na jakieś lekcje do Ciebie zapisać
____________________
Joanna Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia
ana_art 22:33, 04 gru 2011


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Asiu jak ja dałam radę to znaczy że to nie takie trudne ...robilam to pierwszy raz
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies