Gabik pamiętam jak jeszcze 2 lata temu mówiłam 'dom, nie dziękuję mi dobrze w bloku, centrum miasta, wszędzie blisko, niczym się nie przejmuje' W pewnym momencie coś nas olśnilo i zamiast większego mieszkania kupilismy dom

Dzisiaj wiem że to była najlepsza decyzja pomimo tego,że dom nie jest wymarzony... Dzis mówię to nie mój ostatni dom, a co za tym idzie nie ostatni ogród... Kiedyś będziemy mieli niski parterowy dom z ogromnymi przeszkleniami i widokiem na ogród. Narazie cieszę się tym co mam

Nauczylam się mówić 'nigdy nie mów nigdy'
Bogdziu bo nigdy nie wiadomo co nam życie przyniesie
Wieloszko doskonale Cię rozumiem bo na duży ogród potrzeba dużo czasu. Czasami zazdroszcze (pozytywnie) wielkich przestrzeni gdzie można zaplanować fajnie przestrzeń, ale za chwilę sobie myśle ok ale jak to ogarnąć? Przy moich czterech chłopakach muszę się nieźle nagimnastykować by ogarnąć to co mam, a co odpiero jakieś ogromne areały
