Szczerze to bardziej podoba mi się gruba kora, ale tak sobie kombinowałam że może 'zagłuszyć' póki co maleńkie wrzosy. Jutro spróbuje z grubą, najwyżej zdejmę i wysypie drugą. Jak mnie pytali czemu przesadzam kolejny raz ta roślinę to mówiłam że' robota lubi głupiego'
Po drugiej stronie od tej rabaty z różami mam trzy jodełki (2 koreanki i 1 kaukaska) za nimi będzie budynek narzędziowo-gospodarczy (już zamówiony) i chcę tam wsadzić jakieś trawy (patrząc na zdjęcie po lewej), a przed jodełkami ( z tej strony gdzie pochodnie) chciałam dać runiankę, ale na 'zieleni' widziałam budleje w różnych odcieniach fioletu, bieli (tam gdzie stał rower) i tak pomyślalam czy taki łan pasowałby przed jodłami?
Róże faktycznie niesamowity mają kolor i ładną już koronę Tylko czy uda Ci się tą środkową położyć na zimę? Bo z moich doświadczeń pozostawienie ich nawet bardzo grubo owiniętych nie zdaje rezulatatu i wymarzają a szkoda by ich było
Już druga osoba piszę o położeniu róży na zimę, a ja się zastanawiam, JAK to zrobić? przecież one się połamą? One mają dość wiotkie te pnie ale mimo wszystko, nie wyobrażam sobie tego...