Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Madzenka 10:25, 10 lis 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Biegne zatem do Tess. Macham Aniu
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Juzia 15:16, 11 lis 2013


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
Pismo obrazkowe od września musiałam nadrabiać...i podołałam
A z nieobrazkowego to tylko jakieś głupoty o błędach mi się rzuciły w oczy. Dobrze, że dziewczyny Cię naprostowały. Żadnego ograniczania w pisaniu!!!
Juziam!
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
UlaB 16:38, 11 lis 2013

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Ana, często goszczę w Twoim ogrodzie odkąd tu jestem. Wykonałaś kawał dobrej roboty - ogród masz piękny!! Oczywiście Twoje tegoroczne vanilki to cudo - nie jestem oryginalna A że jesteśmy "prawie" sąsiadkami podpytam Cię gdzie robisz zakupy - chodzi mi o trawy, bo wiecej w moim mikro ogrodzie juz nie wcisnę (przynajmniej na razie )
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Robaczek 17:15, 11 lis 2013


Dołączył: 01 paź 2013
Posty: 197
Witaj Ana! (Anetko? )
Ostatnie 3 wieczory spędziłam w Twoim ogrodzie. Może nawet się przypadkiem natknęłaś na robaczka koczującego na sofie przy rabacie różanej? To ja
Odbyłam niesamowitą podróż w czasie...zaczęła się w 2011r. na ugorze pełnym chwastów i zbitej ziemii..a kończy się w pięknym ogrodzie., pełnym urokliwych zakątków, bujnych rabat, wśród brzóz i traw szumiących na wietrze...cóż to była za przygoda, dziękuję!

Wiele osób pisało, że uprawiasz czarną magię, bo jak inaczej wytłumaczyć fenomen takiego ogrodu w zaledwie 2 lata? Choć nie wątpię, z masz nadprzyrododzone moce, wiem, ze okupiłaś ten efekt bardzo ciężką i żmudną pracą. Wysiłek włozony w przygotowanie optymalnego podłoża dla każdej rosliny, przemyślane stanowisko, systematyczne nawożenie, cięcie i codzienna troska..to wszystko zaprocentowało! Razem z Tobą ubolewałam nad stratą cisów i cieszylam się z pięknego przyrostu na bukszpaniku wrocławskim. Obserwowałam jak układasz do snu róze i skakałam z radości gdy tak bajecznie kwitly latem.

Projekt Danusi to oczywiście ogromny atut, bo wiedziałaś w jakim kierunku zmierzasz i nawet przesadzanie nie było udręką, bo efekt był gwarantowany, ale dałaś też temu projektowi własną duszę, widać w nim Ciebie i to podoba mi się najbardziej!
Tysiące cebulowych wiosną wyglądały bajecznie, a co się będzie działo przy kolejnych dosadzonych jesienią? WOW.
Ciekawa jestem co ostatecznie wykluje się ze zmian na rabacie z zawijasem. Alan Titchmarsh twierdzi, ze widok z okna kuchennego jest w ogrodzie najważniejszy

Będę zaglądać i podziwiać dalej, już się cieszę na samą myśl!
Pozdrawiam serdecznie!

PS. Róża na pniu to moze być Olympic Palace (Poulsen). Jak pokażesz więcej fotek kwiatów w różnych stadiach to może uda się zidentyfikować na 100%.
____________________
ana_art 22:19, 11 lis 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Juzia_G napisał(a)
Pismo obrazkowe od września musiałam nadrabiać...i podołałam
A z nieobrazkowego to tylko jakieś głupoty o błędach mi się rzuciły w oczy. Dobrze, że dziewczyny Cię naprostowały. Żadnego ograniczania w pisaniu!!!
Juziam!
Juźka, czapki z głów , za to że podołałaś
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 22:23, 11 lis 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
UlaB napisał(a)
Ana, często goszczę w Twoim ogrodzie odkąd tu jestem. Wykonałaś kawał dobrej roboty - ogród masz piękny!! Oczywiście Twoje tegoroczne vanilki to cudo - nie jestem oryginalna A że jesteśmy "prawie" sąsiadkami podpytam Cię gdzie robisz zakupy - chodzi mi o trawy, bo wiecej w moim mikro ogrodzie juz nie wcisnę (przynajmniej na razie )
Witaj Ula, zaintrygowałaś mnie baaaardzo z tą sąsiadką Trawki kupowałam różnie, część na miejscu w Łomży, część gdzieś w Polsce.
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 22:30, 11 lis 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Robaczek napisał(a)
Witaj Ana! (Anetko? )


PS. Róża na pniu to moze być Olympic Palace (Poulsen). Jak pokażesz więcej fotek kwiatów w różnych studiach to może uda się zidentyfikować na 100%.

Robaczku, czuję sie niezwykle zaszczycona Twoją obecnością u mnie tymbardziej, ze to nie jest takie powierzchowne "ładnie" widać że przeanalizowałaś te setki stron. Naprawdę jestem pod wrażeniem i jednocześnie DZIĘKUJĘ. widziałam Cie w innych wątkach, czytalam jak piszesz o różach i miałam chytry plan spytania Cię czy może rozpoznasz moje róże na pniu.... a tu proszę jakbys czytała w moich myślach Wygooglałam olimpia palace i tak to ONE. Moze wiesz gdzie kupie jedną róże na pniu tej odmiany? Miałam nadzieję, ze w tym roku dokupie jedną sztukę, ale nigdzie u nas ich nie widzialam...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
alinak 22:31, 11 lis 2013


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Ania własnie zachwycam się wężową bransoletką ze srebrną zawieszką ......kupić ...nie kupić .....pozwolę sobie chyba bo jest bombowa i pasuje do mojego skórzanego paseczka z Fossila (zegarka ) .
aha a ogródkiem to że się zachwycam to już ci chyba pisać nie muszę ......a za przyginanie róży ...czapki z głów . wytrzymałam tylko 2 lata . dla mnie za dużo takich męczarni .a i tak marne kwitnienie było , bo chyba źle zaszczepiona była
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Robaczek 22:40, 11 lis 2013


Dołączył: 01 paź 2013
Posty: 197
Ana,
Z różami licencyjnymi na pniu jest spory problem, zwłaszcza jesli hodowca nie ma oficjalnego przedstawicielstwa handlowego, tak jak w przypadku Poulsena, twórcy Olympic Palace.
Zakładam, ze kupiłaś tą różę gdzieś w centrum ogrodniczym jako pomarańczowa nn? Najpewniej trafisz ją w tym samym punkcie sprzedaży, jesli jeszcze istnieje, bo pewnie biorą towar od stałego dostawcy, który mnoży te same róże. Inna możliwość to zamówienie bezpośrednio od producenta, z Danii
Będę pamiętać, jak gdzieś ją trafię to dam znać.
Wyjątkowo dobrze u Ciebie rośnie i swietnie przezimowała 'w grobie' Mam w tym roku kilka piennych i też będę tak próbować je przezimować.
Miałam Olympic Palace w wersji rabatowej, ale w tym roku ją oddałam. Zbyt często nękana była szarą pleśnią i kwiaty brzydko przekwitały...ale u Ciebie prezentuje się zjawiskowo!
Widziałam też Graham T, Golden Celebration i A Shropshire Lad - cudny zestaw! Graham najmocniej pachnie, Golden ma najintensywniejszy kolor, a ASL najtrwalszy kwiat. Każda z nich ma szanse być pnącą, nawet w Twoim klimacie, ale musisz je przygiąć do ziemii, podobnie jak pienne i okryć stroiszem.
Wtedy doczekasz się krzewów na miarę swoich podpór
____________________
ana_art 22:53, 11 lis 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
alinak napisał(a)
Ania własnie zachwycam się wężową bransoletką ze srebrną zawieszką ......kupić ...nie kupić .....pozwolę sobie chyba bo jest bombowa i pasuje do mojego skórzanego paseczka z Fossila (zegarka ) .
aha a ogródkiem to że się zachwycam to już ci chyba pisać nie muszę ......a za przyginanie róży ...czapki z głów . wytrzymałam tylko 2 lata . dla mnie za dużo takich męczarni .a i tak marne kwitnienie było , bo chyba źle zaszczepiona była
Alinko napisz mi na PW o którą bransoletkę chodzi to rabat dostaniesz A swoją drogą to mnie zaskoczyłaś ...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies