ana_art napisał(a)

i co ja na takie komplementa mam odpowiedzieć....

Nie odpowiadaj...zrób wizytówkę

aga_szsz napisał(a)

A u mnie tylko 1 dama, i może nie tyle ja, co ona ubolewa nad brakiem rodzeństwa! Przegapiłam! Szkoda!

a nie można tego nadrobić??

Magda70 napisał(a)

a nie można tego nadrobić??

No niby można, ale na starość człowiek się rozleniwił i zrobił wygodny

między moim Maćkiem a Maksem jest 7 lat różnicy. Maciek zawsze prosił o braci i wymyślał sobie imiona. Pamiętam jak kiedyś przyszedł do domu i stwierdził dosłowne 'Paulina to szczęściara bo nie dość, że jej mama urodziła to jeszcze dwa dzieci naraz' zawsze się z tego śmieje, że motywacja była konkretna by dziecko nie czuło się 'gorsze' hahahah

U mnie teraz , to by była różnica 17/18 lat!!! Jeszcze trochę i wnuki będę chować!

Oby nie za prędko!!!

Oj tam...

tak się wydzieracie, że usiadłam do wiosny, ale o matuchno, ja nie wiem jakie zdjęcia wybrać, mam ich zdecydowanie za dużo...

Oj masz rację Ana, ja tez bardzo żałowałam zawsze że o własciwej porze nie zdecydowałam sie na kolejne dziecko, gonił człowiek przez to zycie nie wiadomo za czym, jakieś zmiany pracy, nowa własna firma meza, zmiana mieszkania, choroby rodziców itd, itp. wydawało sie ze may jeszcze czas ........... a potem to już zostałam nagle wdową i nie było szans...........
Dlatego zawsze powtarzam wszystkim kolezankom i w pracy i w moim otoczeniu że nie warto poprzestawac na jednym dziecku. Tobie gratuluję fajnej gromadki !

tak czytam te wasze wpisy...... i zastanawiam się, czy ja nie powielę waszego błędu...
za chwile stuknie mi 30-ka a ja wciąż odkładam decyzję o drugim dziecku. Zawsze jest jakieś wytłumaczenie... praca, szkoła inne plany - wymówki. Nawet moja córka (jedynaczka) przychodzi i głaszcze mnie po brzuchu bo przecież u cioci w brzuszku jest dzidziuś jest dzidziuś to może i u mamy będzie.......

Fajnie przecież mieć dużą rodzinę