magdalena_brzezinska napisał(a)

kurdę jeszcze przytrzymaj go chociaż z rok żebym zrobiła chociaż certyfikat

Oj nie...bo zawsze będzie jakieś ALE

No to Magda...do roboty!!

ostatnio złożyłam uroczyste ślubowanie mojemu mężowi, że jak już będę miała ten głupi certyfikat to skończę z szukaniem wymówek
W innym wypadku on wierze sprawy w swoje ręce

najlepszego na Walentynki

Ktos tu sie o mnie pytal???

Magda, jesli chcesz miec drugie dziecko to nie czekaj. Po co, na co? To tylko kwestia Twojego wyboru.

I naprawde Dziewczyny, my mamy rajskie zycie. Pamietasz Aneta te egipcjanki? Niby Dorota wszystko pokazywala w rozowych barwach, ale ja bym sie za skarby swiata nie zamienila na moje zycie z kobieta z kraju muzulmanskiego. Za zadne, zadne, zadne skarby i cuda

Zostawiam walentynkowe usciski i zyczenia milosci. Niech Cie chlopaki porozpieszczaja na maksa

Kurcze u mnie też dwa dzieci na raz tyle że parka i myśli człowiek że fajnie jeszcze takie małe mieć ale zdecydować się nie może. A latka lecą...
Super jest mieć dużą rodzinę. Ja mam tylko siostrę, mąż jedynak czasami mam wrażenie że taka mała ta moja rodzina jest.

Widzę że walentynkowe tematy poruszacie
Z biegiem lat żałowałam że mam jedno dziecko.... Zawsze cos było innego do zrobienia, ważniejszego... Na szczęście dziewczyny teraz troszke inaczej na to patrzą. Ah żałuje..

Ja po pierwszym dziecku 5 lat decydowałam się na drugie i dobrze że przypadek pomógł bo nie wiem czy świadomie bym się zdecydowała ....pewnie nie .
Urodziłam druga córkę i po dwóch miesiącach znowu przypadek ...trzecia ciąża
Z moich łez rzeka by powstała ,tyle ich wylałam

A dzisiaj jestem taka szczęśliwa że mam je trzy

a teraz jeszcze by się synek przydał co nie Ewcia?

ale się dyskusja wywiązała ja w sumie też gdzieś po cichu liczę chyba na ten "wypadek przy pracy" bo wtedy człowiek zostaje postawiony przed faktem dokonanym