Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

aga_szsz 14:11, 14 lut 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
magdalena_brzezinska napisał(a)
tak czytam te wasze wpisy...... i zastanawiam się, czy ja nie powielę waszego błędu...
za chwile stuknie mi 30-ka a ja wciąż odkładam decyzję o drugim dziecku. Zawsze jest jakieś wytłumaczenie... praca, szkoła inne plany - wymówki. Nawet moja córka (jedynaczka) przychodzi i głaszcze mnie po brzuchu bo przecież u cioci w brzuszku jest dzidziuś jest dzidziuś to może i u mamy będzie.......


Nie ma co się zastanawiać!
Bo obudzisz się z ręką w nocniku, jak ja!
____________________
Minimalizm z odrobiną romantyczności
Magda70 14:18, 14 lut 2014


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
magdalena_brzezinska napisał(a)
tak czytam te wasze wpisy...... i zastanawiam się, czy ja nie powielę waszego błędu...
za chwile stuknie mi 30-ka a ja wciąż odkładam decyzję o drugim dziecku. Zawsze jest jakieś wytłumaczenie... praca, szkoła inne plany - wymówki. Nawet moja córka (jedynaczka) przychodzi i głaszcze mnie po brzuchu bo przecież u cioci w brzuszku jest dzidziuś jest dzidziuś to może i u mamy będzie.......


Coś czuję, że muszę Boćka do Ciebie wysłać...
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Magda_ 14:23, 14 lut 2014


Dołączył: 25 kwi 2013
Posty: 2833
kurdę jeszcze przytrzymaj go chociaż z rok żebym zrobiła chociaż certyfikat
____________________
Mój wymarzony ogród - czyli historia pewnej "ogrodniczki"
ana_art 14:23, 14 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Jak miło
Skłamałabym gdybym powiedziała że czasami mam ochotę wyjść i nie wrócić gdy w domu wrzawa... ale jak sobie przypomnę miałam podobnie gdy był tylko najstarszy. Z drugiej strony gdy sporadycznie rozstaje się z dziećmi i jak tylko mija dzień to sobie myślę jaka okropna cisza...
Mam jednego brata i żałuję, że jest nas tylko dwoje... Zawsze chcieliśmy mieć dzieci (5lat tzw chodzenie przed ślubem) Gdy byłam w ciąży z pierwszym mówiłam dwa lata i kolejne. Potem było zawsze coś, a to wyjazd, a to bardzo absorbująca moja praca, ciągle coś. Aż przyszedł dzień gdy stwierdziłam albo teraz albo nigdy. Zawsze będzie coś do zrobienia, coś 'ważniejszego' ...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Magda_ 14:24, 14 lut 2014


Dołączył: 25 kwi 2013
Posty: 2833
ciężkie to życie kobiety, ciągłe rozterki i wyrzuty sumienia bo przecież wszystkiego nie można mieć
____________________
Mój wymarzony ogród - czyli historia pewnej "ogrodniczki"
ana_art 14:25, 14 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
magdalena_brzezinska napisał(a)
kurdę jeszcze przytrzymaj go chociaż z rok żebym zrobiła chociaż certyfikat

właśnie o tym pisałam wyżej, potem będzie znowu coś i znowu. ja odkładałam tak przez 5 lat drugie dziecko
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 14:26, 14 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
magdalena_brzezinska napisał(a)
ciężkie to życie kobiety, ciągłe rozterki i wyrzuty sumienia bo przecież wszystkiego nie można mieć
a ja tak nie myślę
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Magda_ 14:27, 14 lut 2014


Dołączył: 25 kwi 2013
Posty: 2833
ja ciągle mam takie beznadziejne uczucie, że coś albo kogoś zaniedbuję, albo że mogłam się bardziej postarać

____________________
Mój wymarzony ogród - czyli historia pewnej "ogrodniczki"
ana_art 14:33, 14 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
magdalena_brzezinska napisał(a)
ja ciągle mam takie beznadziejne uczucie, że coś albo kogoś zaniedbuję, albo że mogłam się bardziej postarać

przypuszczam, że zawsze można mieć do siebie jakieś ale, ale po co? szkoda życia...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Magda_ 14:38, 14 lut 2014


Dołączył: 25 kwi 2013
Posty: 2833
masz rację, muszę zacząć brać Ciebie przykład

chociaż raz na jakiś czas
____________________
Mój wymarzony ogród - czyli historia pewnej "ogrodniczki"
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies