Magda, masz to u mnie

Ewcia, to Ty jechalas na przypadkach Nie no to czekamy na synusia

Nie nie dziewczynki ja już z tych przypadków wyrosłam
A z tym synusiem to jest tak ....że poczekam na wnusia

a jak będą same wnuczki??? To co??

dziewczynki kochane normalnie jak specyjalista się czuje hahahaha taka dysputa u mnie
Walentynkujcie owocnie

Jaka fajna dysputa Walentynki są to może do dzieła Walentynkę zostawiam

Ale tu fajna dyskusja
Ja tam Ani(e) bardzo zazdroszczę!
Od zawsze twierdziłam, że chcę mieć trzech synów.
Udało mi się mieć tylko jednego - wyczekanego…

Chyba nie ma większego szczęścia, gdy rodzina jest duża, wesoła i gwarna

Aniu już widzę Waszą wigilię za ileśtam lat, jak już się wszystkie Twoje chłopaki pożenią

Macie racje wszystkie , rodzina to podstawa, ja też to wiem i też tak to odczuwam, dlatego mimo że syn jest jeden, ja jestem jedynaczką to utrzymuje kontakty z moim ciotecznym rodzeństwem, z ich rodzinami, z rodzeństwem męza i dzieki temu w każde świeta jest u mnie gwarno i wesoło, a w przypadku jakichs wydarzeń losowych czy choćby zwykłej przeprowadzki mamy na kogo liczyć. A mój syn ma juz jedną malutką córcię i obiecują mi z synową ze na tym nie poprzestaną, juz czekam i sie ciesze....

Ana czy u Ciebie wreszcie snieg zniknął? Czy wiosnę czujesz w kościach?
Ja dzisiaj prawdziwie wiosennnie pociachałam. W następny weekend pójdą pod nóż hortensje i przesadze miskanty i róźe.

Marzena2007 napisał(a)

Ana czy u Ciebie wreszcie snieg zniknął? Czy wiosnę czujesz w kościach?
Ja dzisiaj prawdziwie wiosennnie pociachałam. W następny weekend pójdą pod nóż hortensje i przesadze miskanty i róźe.

jeszcze leżą jakieś marne niedobitki, ale już prawie, prawie wiosnę czuć szczególnie w kościach, coś mnie rozłożyło, drugi dzień nie ćwiczę bo mnie wszystko boli...w ogrodzie na razie nic nie robię poza delikatnym podstrzyżeniem drzew. Na trawniku widzę ślady pleśni, krokusy wychodzą, tulipany, stipa jakby zielona- może przeżyła.
muszę poczytać kiedy strzyc szmaragdy bo zapomniałam...

Ha, moja stipa tez jakby zielona No to bylby sukces. Pierwsza przezimowana stipa od kilku lat. Ale nie chwalmy, nie chwalmy, coby nie przechwalic