Toszka, mega dziękuję za wizytę! Jupi jupi jupi Jak się zdążyłam zorientować jesteś tutaj niezłym masterem i mam cichą nadzieję, że uda mi się z czasem trochę nasiąknąć tą wiedzą A! i zdążyłam się też zbesztać po przeczytaniu Twojego posta u Anbu o umieszczaniu tematu o ogrodzie w niewlasciwym dziale! Akurat było to do kogos innego, ale uderz w stół... Muszę szepnąć do Danusi o przenosiny do projektowania....


Faktycznie kapersy nie zdały egzaminu, ale liczyłam się z tym. Na szczęście ruszyły wszystkie z kupionych dalii (4 sztuki), bo można było w miarę ocenić stan bulwy w torebce, ruszyły też dwie hosty (tzn jedna ma już 2 listki, a druga niesmialo walczy i chyba jej się nawet uda

Moje dziecię skutecznie mi w zbieraniu tych kamieni pomoże, mam tylko nadzieję, że nie będę wyciągać każdego z osobna z jego buzi Boję się, że te jego mleczaki nie przetrwają długo, haha.

Szkoda tylko, że kamyczki nie są jakieś ładne jasne, bo potem bym wysypała je na rabaty

A i mnie z nowości- wysypalam 1,5rabaty korą od razu lepiej się prezentuja, bo rośliny kontrastują! Z kolei eM posadzil trzmieliny na pniu do docelowych donic.

I mój wątek znalazł się we właściwym miejscu na forum w projektowaniu

Wczoraj za to grad skrocil mi kwitnienie rodka.. a taki był jeszcze piękny

Dzis kolejne straty poczynione przez synka urwany pąk kwiatowy na przyszły rok w drugim rh. Nie wiem jak on to robi, bo stoje przy nim i pilnuje. Nie do okielznania te male lapki

Witaj Kasiu, wpadłam z rewizytą. Fajnie, że masz ten kawałek ziemi. Jak synek podrośnie to będzie miał raj. Zapewne będzie miał swój kącik do zabawy, piaskownice, basenik. Jeżeli tak to może posadź w pobliżu poziomki. Będzie mógł cały sezon wegetacyjny podjadać. Może jeszcze parę krzaczków borówki amerykańskiej.

Jeżeli chodzi o liście róży to wygląda na chorobę grzybową zwana czarna plamistość. Pilnuj, jak będzie takich liści więcej to mus je opryskać.

Pytałaś co w nogi klematisów, może jeżówki, ja bardzo je lubię i Ty zapewne też je polubisz. Wpadnij do mnie za miesiąc to sobie je pooglądasz, mam ich ponad 30 odmian Będzie co oglądać

Pozdrawiam Ewa

Osz Ty! tyle jeżowek? Szalenstwo Ja na razie celuję w jeżówki pełne, mam 3 odmiany kupione w tym roku i widzę, że 2 z nich zakwitną. Trzecia marnie się zapowiada, słabiuteńko rośnie.

A do klematisow to się nastawiam na coś, co będzie też sobie "żyło" zimą. Ale nie znalazlam jeszcze co

Jakie masz odmiany jeżówek ? Te pełne raczej trzeba podwiązywać bo się kładą

rodki jeszcze nie mają pąków kwiatowych. Będą je zawiązywać w sierpniu. Teraz jedynie mógł urwać przyrost.
Uprzedzam tylko, że po kontakcie z sokiem rodków trzeba maluchowi dokładnie myć ręce.

Kasiu, jeżówki pink double delight i meringue są niskie więc nadają się na obrzeża rabat.

Toszko,to mi trochę rozjaśnilas, myślałam, że to pąki. Ten przyrost to na przyszły rok zawiązany? Bo aktualnie już się rozwijają nowe liście.
Dobrze wiedzieć, że rododendrony cos w sobie szkodliwego mają. Myjemy rączki na bieżąco jak buszujemy po ogródku, ale będę zwracać uwagę jeszcze bardziej.

Czy są jakieś rośliny, których byś unikala w ogrodzie z dziećmi? Mam jeszcze pierisa, a czytałam juz po posadzeniu, że trujący..

Ewa,no popatrz jak wyczulam z tym podwiazywaniem! Jeszcze mi nie zakwitla. A już jej patyk dałam, bo cos ten lepek taki zwieszajacy sie.. Ale to chyba akurat kwestia upalu? Bo po nocy lepek sztywny jak kij.

Na razie mi rosną w linii oddalonej od obwodki, bo ten rok to w ogóle taki test dla mnie- sprawdzam co jak rośnie, do jakiej wysokości tak naprawdę i jak wygląda na zywca, bo opisy, ze coś jest takiej czy innej wysokości to dla mnie za malo. Dużo zajrzy od pokroju rośliny. Więc na razie nauka