Nad ziemią trzeba popracować, wzbogacić ją w materię organiczną - bez tego płonne nadzieje i szkoda pieniędzy na rosliny.
Radzę zacząć od masowej produkcji kompostu, zaopatrzenia się w duże ilości obornika, mączki bazaltowej, kory. Dzięki tym dodatkom rozluźnisz ziemię, dasz jej powietrza, spulchnisz, że nie wspomnę o pobudzeniu jej do życia. To pierwszy zasadniczy etap, który jeśli pominiesz będzie niemal niemożliwy, a na pewno bardzo trudny do nadrobienia...i zajmie lata

Styl sama musisz określić - nie da się, no po prostu nie da czegokolwiek doradzać, póki właściciel sam nie wie czego chce. A i postępu prac, ów właściciel nie będzie widział i frustracja gotowa....
Na początek musisz zacząć od planu ram ogrodu - żywopłot i większe drzewa, krzaki. Mając ramy=ściany mozesz dalej meblować

Na poczatek przemyśl co chcesz osłonić/zasłonić po za ogrodem, czyli czego nie chcesz widzieć ty i czego nie chcesz aby widzieli sąsiedzi, przechodnie.
Frustrujace jest sugerowanie nasadzeń bez wcześniejszego planu i patrzenia na ogród kompleksowo.