Aniu, wbiegam do Ciebie na chwilkę i co widzę, że o mało nie przegapiłam Twojego swięta. Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. Więc przyjmij zyczenia:
Dni pełnych słońca i radości,
Marzeń o które warto walczyć,
Przyjaciół z którymi warto być
I nadzieji, bez której nie da się żyć.
Aniu ja wciąż w domu, mam nadzieję, że w niedzielę wyruszymy.
Aniu, jak widzisz, polbruk wygrał z moimi planami. Bratków mogłaś nie zauważyć, bo rosły tuż przy tarasie. Z tego miejsca gdzie siedziałyśmy ich nie widać, a potem przeszłyśmy na dalszą część ogrodu i stąd ich pominięcie.
Jak tam u Ciebie postępy prac?
och, pooowoli...dziś ma wpaść nowy fachowiec od cegiełki i zagruntowac ścianę i podobno rusza od poniedzialku...no i zobaczymy czy gość od kostki się pojawi jutro
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any