Dołączył: 29 lip 2012
Posty: 354
Witam
Właśnie zaczęliśm reorganizację naszego przydomowego stawu. Nie wstawię na razie zdjęcia bo jest to obraz nędzy i rozpaczy- stan zastany i trzeba się wziąźć za naprawę bo dosłownie wywołuje dreszcze.
Zależy mi, żeby wyglądałą reprezentacyjnie bo jest niemalże przy samym wejściu do domu- jakieś 5 metrów. Stawik ma wymiary ok 8x4 czyli 32 metry kwadratowe. Właśnie usunęliśmy okropny metalowy żółty płotek, który go otaczał, pozostała jeszcze niewysoki murek wystający około20 cm. ponad grunt, równie okropny. Chcemy najpierw sprowadzić koparkę i wyczyścić go bo rosły tam dzikie trziny i trawsko. I teraz pojawiają się pytania. Nie chcielibyśmy, aby wyrosły tam z powrotem więc myśleliśmy o wyścieleniu stawu folią- konkternie EPDM, choć z drugiej strony planujemy wpuścić pstrągi i nie wiem czy to dobre rozwiązanie bo wolelibyśmy jak najbardziej naturalne warunki. Czy można zatem np. wyścielić same brzegi aby zahamować rozwój nieporządanej roślinności na nich a dno pozostawić naturalne- czy to ma sens. I jak wtedy wygląda kwestia umieszczania koszy z roślinami- na półkach wyścielonych folią? Dodam, że woda doporwadzana jest do stawu na bieżąco z pobliskiego strumienia i na bieżąco z niego wypływa czy jest to ciągły przepływ więc w tej sytuacji nie ma chyba sensu zakłądanie jakichkolwiek pomp?
____________________
Prostokątna rabata