Wszystkich ogarnęła wiosenna gorączka ale ja myślę że nie ma co panikować . Dopiero luty się skończył a to oznacza,że jeszcze zima i wszystko możliwe. Ja jeszcze żadnych traw nie czyściłam, trochę tylko trawnik z zimowych śmieci.

Ja jeszcze traw nie mam, to nie mam co czyścić

Ja też muszę dla róż miejsce odpowiednio przygotować i już śledzę marcowe prognozy pogody na weekendy. Ale to się można tylko zdenerwować, bo co róż co innego pokazują.

U mnie najgorsze jest to, że mam poobsadzane tam gdzie nie trzeba...
Żeby wsadzić róże, muszę przesadzić róże pnące. Żeby je przesadzić, muszę przesadzić kilka tujek. I z każdą rabatą tak mam

Oooo ja Cię Asiu bardzo dobrze rozumiem. Mam tak samo. Żeby wsadzić róże, muszę wysadzić przywrotniki, hosty, bodziszki i ogromnego Palibina, którego nie wiem gdzie przesadzić. I tak w kółko.

Dokładnie tak... będę latać po całej działce, bo na niektóre rośliny nie mam planu

Ja też gram w domino

asiak napisał(a)

Dokładnie tak... będę latać po całej działce, bo na niektóre rośliny nie mam planu

Hi hi Asiu mam to samo, będę biegać z krzaczorami po działce Musze koniecznie przesadzić dwie rośliny, na które jeszcze nie mam miejsca

Kochane, pocieszacie mnie z tym lataniem hihihi...
Myślałam, że tylko ja tak mam

Jak pisałam wcześniej muszę dokupić jeszcze jedną różę, żeby dostać rabat. Brakuje mi tylko 20 zł, wiec szkoda by było rabatu 10%. Ale nie o tym chciałam... to znaczy trochę o tym Głowiłam się jaką różę domówić, żeby pasowała do tych, co będę mieć
I doszłam do wniosku, że może dokupię jeszcze po jednej sztuce z tych, co wcześniej zamówiłam Boję się, że zrobię chaos na rabacie, jak zamówię coś innego. Tym bardziej, ze nie mam doświadczenia. Ale kusi mnie, żeby zamówić inną, której nie mam
Ot dylemat