Zazdroszczę wam pogody bo mogliście popracować w ogrodzie. Z drugiej strony współczuję. Takie spotkanie z piłą na pewno nie należało do przyjemnych. Oby mąż szybko się wykurował.
Pogoda rzeczywiście dopisała, choć było dosyć chłodno, ale najważniejsze, że bez deszczu. Na jutro prognozy przewidują podobnie, więc się cieszę
Dziękuję, w imieniu męża
Spotkanie z piłą niebezpieczne, niech się szybko goi !
Ja też dziś się styrałam niemiłosiernie, zimno zwłaszcza pod wieczór ale słonecznie też miałam. Jutro ma być o dwa stopnie cieplej... szał