Jeśli żurawki to prawdopodobnie opuchlaki. Wyciągnij te słabe i zobacz czy w okolicy korzeni oraz w samych korzeniach nie siedzą larwy opuchlaków. One potrafią drążyć kanały w grubych korzeniach, musisz rozwalić jedną i pozaglądać wszędzie.
Mogą być centymetrowe ale i maleńkie dopiero co wylęgnięte z jaja. Jeśli znajdziesz to trzeba zlać dursbanem ale on jest dla roślin szkodliwy albo wywalić żurawki a ziemię zlać dursbanem.
Jeśli masz rozchodniki to też zajrzyj w korzenie, one bardzo je lubią.
U mnie były i w żurawkach i w rozchodnikach. Musialam się wszystkich pozbyć, zostawiłam sobie tylko trzy rozchodniki w doniczkach i wczoraj znalazłam w nich pełno larw
A opuchlaków mimo że walczę z nimi już kilka lat ciągle mam sporo Ech walka z wiatrakami
Kurczaki... słabo w takim razie A jeszcze zamówiłam żurawki
Zajrzę do nich jak będę na działce. Ostatnio nie chodzę, bo ciągle pada i szybko ciemno już się robi.
Asiu nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie podobno w weekend ma być pogoda. Czy uda się nadrobić zaległości ogrodowe? Ech, to chyba zła odsłona jesieni tylko dlaczego tak szybko przyszła?
Fakt ze to opuchlaki a zurawki to jedne z najbardziej ich ulubionych roślin, opryki trzeba zastosowac ale bardziej skuteczne sa wiosną, ja opryskuję w czasie kwitnienia truskawek Calypso ale równiez innymi środkami owadobójczymi i rośliny i ziemie pod nimi.