Kochani, zimę przespałam...
Chcialabym!
Oczywiście przespałam, ale tylko ogrodowo. Niestety, byla długa, zimna, nerwowa i baaardzo zapracowana. Chciała bym już trochę wiosny i chciała bym się znów nastroić na to gigantyczne uzależnienie, które towarzyszyło mi całe zeszłe lato!
Zima minęła, czasu na rysowanie rabat nie było. Czasu nie ma na nic...
A jak trwoga... to na ogrodowisko! Bo ja nawet nie wiem, co powinnam w marcu robić. Kiedy co przyciąć, wyciąć, przekopać...?
Mam w planie posadzenie paru drzewek owocowych, tylko nie wiem, kiedy będę mogła. Bo na razie to sie boję, że jeszcze zamarzną... Kwiecień? Maj?
No nic, czas zacząć lekturę.
I naukę