Żeby nie było, my też nie obchodzimy amerykańskich świąt. Boo!

Dublet...

No i chyba duchi jakieś, bo znowu

Witam się jeszcze w starym roku!

Podziwiam Wasze zimowe zaangażowanie i aktywność, i jednocześnie trochę mi wstyd. Bo wraz z zasypaniem liśćmi miskantów i co cenniejszych innych traw zapadłam w sen zimowy... ogrodowiskowy.
Trawa nadal się zieleni, bo taka zima w tym kraju
Może jutro rano znów będzie ładny mróz i słońce, to pofocę troszkę.
A tymczasem życzę Wam najlepszości w Nowym Roku i dzielę się moim jeszcze świątecznym nastrojem

Dziś znów mroźny poranek. Pięknie

Śmiałki darniowe miały się przebarwiać na bursztynowo. Ale chyba nie tej zimy

Śmiałek darniowy się nie przebarwia. Na zimę zasycha po prostu, trzeba go dość szybko ściąć, bo wcześnie rusza. Tak jest u mnie.

Piękne dziś noworoczne słonko. Promyk nowych nadziei

Tymczasem ja dopijam resztki bomblowanego trunku i wyciągam się leniwie przy kominku Jeszcze raz życzę Wszystkim szczęśliwego Nowego Roku!

Śliczna choinka i zdjęcia zimowe - niezimowe też