Mam nadzieję, że ten wypróbowany u mnie sposób dotyczy wszelkich odmian
. Jak już styki iskrzą od myślenia trzeba wyluzować. Najważniejsze jest zrobione a reszta to już zabawa w fakturę,kolor. Na razie odpuszczam . Rośliny jeszcze małe,nic nie widać. Nawet chyba tych cebulowych w tym roku nie wsadzę tam. Poczekam do wiosny i wtedy zobaczę co i gdzie jeszcze jest potrzebne. Lawendę narazie zostawię i przetestuję jak to będzie. Tym bardziej,że aż tyle szałwi nie mam żeby ją zastąpić.
Pomyśl jak on będzie wyglądał za np. 5-10 lat
. Mnie inversa nie razi tak jak jest. Nawet uważam,że jest ciekawie,inaczej przynajmniej teraz. Może faktycznie za jakiś czas zmienię zdanie,wtedy coś tam może zmienię. Kamienie są fajne i cudownie można je aranżować. Ja jednak ich nie chcę bo O ile może i w tym miejscu miałyby sens to w innych już ich nie widzę a żeby była jakaś spójność musiałabym je jeszcze powtórzyć tu i ówdzie a to już mi się nie podoba. Upieram się ale gdzieś tam w środku mam swoje widzenie jak mój ogród ma wyglądać i tego się trzymam
