Oto kolejny fragment mojego ogrodu.Z jednej strony ogranicza mnie jezioro , a z drugiej droga , a za nią las.
Moje córki lat w najlepszej części ogrodu zrobiły sobie boisko do gry w siatkówkę. Niestety mam zakaz sadzenia tam kwiatków i jak tylko się zbliżam z narzędziem ogrodniczym to jest pytanie "mamo co bedziesz robić".Udało mi się tam przemycić świerki kolumnowe , przy ogrodzeniu. No cóż, ogród ma być przyjemnością dla wszystkich. A ja przeniosłam się z sadzeniem w inne części ogrodu.
Po lewej stronie jest warzywnik.

"Zaprosiłabym" to jezioro do ogrodu. Tam by świetnie wyglądał zakątek z wysokimi i średnimi trawami, między nimi jeżówki, rudbekie, ostróżki. Ten las w pobliżu jest iglasty czy liściasty?
Tak spojrzałam jeszcze raz na zdjęcia z 1 strony, te na str, 2 to jakby inna bajka, inny styl. Miejsce ma bardzo duży potencjał. Szkoda byłoby zmarnować to, co oferuje sama natura. Żywotniki, kolumnowe jałowce będą wyglądały nienaturalnie w tym swojskim krajobrazie. Ja tam widzę rajskie jabłonki, śliwy wiśniowe, brzozy, oczary, jarzębiny, berberysy. Róże pnące i okrywowe, może wrzosowisko? Gdzieniegdzie pojawiające się kolumnowe cisy.

Las jest dębowy i świerkowy. Rośnie na wzgórzu, które zaczyna się za drogą. Przypomina wysoką leśną ścianę. Drzewka, które widać to jałowce i śliwka. Jedyne wysokie drzewka.

Gruszeczko dziękuję za poradę, dałaś mi do myślenia.Moje myśli krążyły wokół buków, ale tylko ze względu na kolorystykę, śliwa też ma ten kolor, a do tego pięknie kwitną. Cisy już są. Na ostatnim zdjęciu widać pas żywotników. Ponieważ na razie nie dotykam boiska to chciałam aby już rosła ściana-tło dla przyszłych roślinek. Po drugiej stronie żywotników jest warzywnik i kilka drzewek owocowych.

Kolejne fragmenty mojego ogrodu.Większa jego część to właściwie przedgródek.
Nasadzenia w tej części są jednoroczne , ponieważ w tej części podnosiliśmy teren o jakieś pół metra.Przy ogrodzeniu rosną tawuły i cisy. Z domu widzę ciemnozieloną ścian lasu i chciałam ten widok trochę rozjaśnić dlatego roślinki mają żółte odcienie.Brakuje tu koloru i myślę ,że posadzę tu kilka śliw wiśniowych.

Swirki są w donicach bo nie mogę się zdecydować gdzie je wsadzić.

Zrób szerszą tę rabatę frontową. Śliwy będą tam świetnie wyglądały, a przed nimi aż się prosi posadzić hortensje bukietowe. Jako najniższe piętro mogą być tawuły japońskie (Golden Princess), żurawki bordowe. Można też powtykać trawy (miskant gracilismus lub Morning Light) i cebulowe w kępach (bordowe i białe tulipany, białe narcyzy). Zimą trawy możesz związywać czerwoną kokardką- będą ładną ozdobą. Ścina się je dopiero w marcu/kwietniu. Zamiast hortensji można posadzić różowe róże - niewysokie Bonica lub The fairy. Nie chorują, kwitną od czerwca do mrozów, a dołem pas lawendy. I jeśli można coś doradzić, to zlikwiduj tam te pofalowania. One są za gęsto. Ciężko to kosić i do niczego nie pasuje. Lepiej będzie wyglądało tak jak przy domu -półkoliście.
Coś takiego (kiepsko rysuję)

Dziękuje za projekty, rozumiem je bardzo dobrze. Chyba czytasz w myślach. Podobają mi się róże The fairy - kilka już jest pod domem i fajnie się sprawdzają. W Warzywniku mam "lawendowy żłobek" do zagospodarowania.

Zdjęcia z koparką są z przed 3 tygodni.Teraz jest tam już ogrodzenie. Ale tam jest sam piasek. Na razie porządkujemy teren.



Ta filetowa hortensja jest na zakręcie , przy świerku w donicy.

Witam. W jakim pięknym miejscu mieszkasz i las i woda. Będę kibicować przy tworzeniu ogrodu. Zastanawiam się skąd mój kot u Ciebie (!!).
Jeśli chodzi o wiewiórkę to trzeba sobie zasłużyć, aby odwiedzała - przez całą zimę dostawała orzechy, to taka już prawie moja. Pozdrawiam

Ależ Ty masz widoki
Zapisuję się na podglądanie bom ciekawa co wykombinujesz